Perspektywa DanielaBoże dlaczego to powiedziałem?
Momentalnie zrobiłem ruch , którego zdecydowanie nie powinienem. W końcu Ana była tylko moją znajomą, nie wiedziałem o niej nic po za podstawowymi informacjami a teraz nazwałem ją swoją dziewczyną przy Russellu.Byłem chyba zbyt zazdrosny, tym jak patrzyła na niego i jakie on miał iskierki w oczach . Nie mogłem dopuścić żeby ich znajomość bardziej się rozwineła. Zależało mi na niej.
Co miałem zrobić w tym momencie , kiedy nie było już odwrotu...
- Nie no przecież żartuje haha - puściłem dziewczynę i zacząłem śmiać się w stronę Georgea, który był ewidentnie zmieszany cała ta sytuacja . Stał jak wryty patrząc na mnie z poważną miną .
Chociaż byłem o nią cholernie zazdrosny
Dziewczyna spuściła głowę i udawała lekki śmiech aby rozluźnić atmosferę . Wiedziałem, że miała ochotę mi przyłożyć za ten wcześniejszy tekst.
- Wow , przez chwilę naprawdę myślałem, że jesteście razem - powiedział zmieszany George i podrapał się po karku.
- Daniel żartował , znamy się od niedawna. Poznaliśmy się w Monaco i zaprosił mnie na wyścig a mieszkam w Anglii więc... - tłumaczyła Ana
- I jak ci się podoba w tej całej otoczce ? - zapytał Russell
- Bardzo się stresowałam, pierwszym wyścigiem i tym wszystkim tutaj ale jest w porządku. Podoba mi się i napewno chciała bym kiedyś jeszcze pojechać na taki weekend.
Oj pojedziesz kochana.
XXX
Perspektywa AnyByła już prawie 20:00, wróciłyśmy do hotelu aby spakować nasze rzeczy i udać się do domu. W końcu jutro poniedziałek a ja powinnam zająć się swoim normalnym życiem i przestać śnić w obłokach. Monaco, GP Wielkiej Brytanii to wszystko już było i minęło. Poznanie Daniela , zmieniło bardzo dużo w ostatnim czasie , dużo się działo a ja nie chciałam tego kończyć ale wiedziałam, że jest na tyle zapracowany F1 , że sam nie będzie miał na tyle czasu aby się jeszcze ze mną spotkać a napewno nie tu w Anglii.
Droga do domu trwała około 2,5 godziny. Jechałyśmy samochodem Lary, która pewnie prowadziła pojazd przez całą drogę . Obie mieszkamy w Haslemere. To kompletna dziura z kilkoma sklepami i niczym innym więcej. Mimo, że jest dużo zieleni a miasto otoczone jest lasami, wszystko jest tutaj takie szare i ponure.
Gdy zaczęłam studiować w Londynie , moje życie kompletnie się zmieniło, inaczej zaczęłam patrzeć na świat ale to wciąż dla mnie za mało. Chciała bym zobaczyć dużo więcej a nawet być w takich miejscach, o których nawet nie śniłam.Lara wysadziła mnie pod domem, wyjęła z bagażnika moja walizkę i po krótkiej rozmowie pojechała do siebie.
Byłam jej ogromnie wdzięczna, że spędziła ten weekend ze mną i dała się namówić na ten wyjazd. Bez niej nie wyobrażam sobie tego wszystkiego .
Weszłam do domu jak zawsze. Wiedziałam , że klucz do drzwi ukryty jest w doniczce obok na parapecie.
Postawiłam walizkę na przedpokoju i ruszyłam do kuchni gdzie zobaczyłam moja siostrę Matilde, która opierała się o blat i przeglądała telefon.- Patrzcie kto wrócił - powiedziała i podniosła głos
- Ciii , rodzice już śpią ? Nie musisz tak krzyczeć - powiedziałam dużej ciszej i skierowałam się w jej stronę
- Nie wiem , nie sprawdzałam - powiedziała od niechcenia
- Czemu taka jesteś, nawet nie możesz ze mną normalnie porozmawiać?
- O czym mamy gadać ? Każda z nas ma własne życie i nie przyjaźnimy się - powiedziała
Nigdy nie miałyśmy dobrego kontaktu.
- Przesuń się chce sobie nalać wody - podeszłam do lodówki i wyjęłam z nim butelke wody.
- Widziałam na twoim Instagramie , Daniel tak ma na imię? Hah co was łączy ? - pokazała mi zdjęcie z chłopakiem i zaczęła się śmiać.
- Nic
- Proszę cię , nawet jeśli by was coś łączyło myślisz, że zainteresuje go dziewczyna z takiego małego miasta , bez kasy i roboty. Do tego nie jesteś top modelką haha - gdy to mówiła, czułam smutek . Tak bardzo we mnie nie wierzyła ale może miała rację, ja i Daniel to dwa różne światy.
- Matilda proszę cię daj mi spokój jestem zmęczona
- Pewnie , jesteś zmęczona, życiem imprezowicza i podróżnika. Ciekawe co działo się jeszcze w tym Monaco nic nie mówiłaś. Może opowiesz
- Spadaj dobra ! - wycedziłam gniewnie wychodząc z kuchni.
Wzięłam walizkę i ruszyłam do mojego pokoju. Położyłam się na łóżku i zaczęłam przeglądać media społecznościowe.
Miałam tone wiadomości i nowych followersów po dodanych zdięciach z Danielem ale byłam tak zmęczona i wkurzona przez siostrę , że wcale się tym nie przejąłam.Wzięłam szybki prysznic i położyłam się spać , zasnęłam w mgnieniu oka , nie myśląc kompletnie o niczym i wiedząc, że rano wracam do mojego normalnego życia.
Wstałam niechętnie z łóżka gdy zegarek wskazywał już prawie 9 . Zeszłam na dół , myśląc, że spotkam tam rodziców ale nie było ich . Tata jak zwykle w pracy a mama nawet w wolne dni zawsze gdzieś znikała.
Zrobiłam sobie płatki i usiadłam przed telefonem sprawdzając wiadomości.Ta jedna szczególnie przykuła moją uwagę.
Daniel:
Masz ochotę spotkać się dzisiaj w Londynie ? ...OPIS
____________________
Hej , nie wierzę, że to już 10 rozdział. Jeśli ktokolwiek ma ochotę to czytać to jestem ogromnie wdzięczna i szczęśliwa.
Proszę was o gwiazdki i pozdrawiam do następnego(Rozdziały wychodzą w losowe dni)
ŞİMDİ OKUDUĞUN
Kierowca mojego życia | Daniel Ricciardo
Hayran KurguSpotkał ją przypadkiem w Monaco ale wiedział, że chce pokazać jej cały świat. Sprawiła, że każda część jego ciała pragnęła właśnie jej, zwykłej i naturalnej dziewczyny. Czy ona pokocha kierowcę F1 ? Czy on będzie w stanie zdobyć jej serce, mimo wi...