- Olivio, znajdujemy się na gali zorganizowanej przez fifę. Dosłownie przed chwileczką główną nagrodę zgarnął Lionel Messi, uważasz, że zasłużył na nią bardziej niż Kylian? - spytała kobieta, przysuwając mikrofon w moją stronę.
- Jeżeli według statystyk i głosów tak wyszło, to ja nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie. Sama nominacja jest już wielkim osiągnięciem - odpowiedziałam, patrząc w kamerę.
- Czyli rozumiem, że wspierasz francuskiego napastnika ponad wszystko? - usłyszałam chyba jedno z głupszych pytań w swoim życiu.
- Nie jestem w związku z Kylianem dla jego nagród, ja nic z tego nie mam. To są jego indywidualne osiągnięcia, jeżeli je zdobywa cieszę się razem z nim, jeżeli nie, to motywuje go do dalszego działania - wzruszyłam ramionami, przenosząc wzrok na blondynkę.
- Ostatnio Achraf Hakimi został oskarżony o próbę gwałtu. Jest to najlepszy, drużynowy kolega Kyliana, co byś powiedziała w tej sprawie? - zadała następne pytanie, a ja jedynie wywróciłam oczami.
- Jeżeli nie ma twardych dowodów, to w moich oczach Hakimi jest niewinny. To nie pierwszy raz, kiedy piłkarz zostaje oskarżony o coś takiego, tak działa internet i ludzie - odpowiedziałam najkrócej i najkonkretniej jak umiałam, żeby nie drążyć tego tematu.
- Dobrze, teraz chciałabym odejść trochę od tych medialnych tematów i wgłębić się może trochę w twoje życie prywatne, bo podobno jesteś bardzo zabiegana, zdradzisz nam coś w tym temacie? - zilustrowała mnie wzrokiem, posyłając niepewny uśmiech.
- Owszem, pracuje jako graphic designer w jednej z agencji reklamowych, a zaocznie studiuje prawo na jednym z francuskich uniwersytetów. Na co dzień prowadzę również swojego instagrama, bo uzbierała mi się tam dosyć spora liczba obserwujących - oznajmiłam, zakładając pofalowane włosy za ucho.
- I gdzie w tym wszystkim czas dla rodziny? Kyliana? - kolejne głupie pytanie padło z jej ust.
- Wszystko jest pod kontrolą, mam czas dla siebie i dla bliskich, kompletnie nikt nie jest w tej sytuacji pokrzywdzony - odparłam, poprawiając czarną marynarkę na ramionach.
- Jak przypomnę sobie twoje pierwsze wywiady byłaś taką niepewną siebie, skrytą dziewczyną. Za to dzisiaj stoi przede mną konkretna kobieta z jasnymi planami na przyszłość. Skąd ta zmiana? - zapytała, przekładając mikrofon do drugiej dłoni.
- Przez te cztery miesiące bardzo dużo się nauczyłam i poznałam mnóstwo ludzi. Wpłynęło to na mnie dosyć mocno, ale tak musiało być. Po prostu musiałam odnaleźć siebie w tym wszystkim - wzruszyłam ramionami, obserwując wzrokiem ludzi przede mną.
- Kylian jakoś się do tego przyczynił? - wyprostowała się.
- Spędzam z nim mnóstwo mojego czasu, mieszkamy razem od miesiąca więc oczywistym jest, że to głównie on miał pozytywny wpływ na moją zmianę - wyjaśniłam dosyć logiczną rzecz.
- Mam do ciebie ostatnie pytanie. Kontakt z reprezentacją, a konkretniej:czy nadal utrzymujesz z nimi koleżeńskie stosunki? Czy może po zakończeniu mundialu wszystko się zmieniło? - spojrzała na mnie pytająco.
- Na ten moment najlepszy kontakt mam z Karimem i Antoine'm, z resztą czasami wymienimy się wiadomościami, ale to raczej tyle - wzruszyłam ramionami.
- Nie wymieniłaś tu Oliviera, a jak dobrze wiemy mieliście małą, medialną kłótnie. W Katarze był dla ciebie jednym z bliższych francuskich reprezentantów, jak się do tego odniesiesz? - blondynka ewidentnie nie chciała dać mi dzisiaj spokoju, bo drążyła każdy możliwy temat.
YOU ARE READING
The same | Kylian Mbappe
FanfictionByliśmy tacy sami. Tak samo zaślepieni sławą, pieniędzmi i dobrą reputacją. Przed ludźmi wyglądaliśmy na parę idealną, jednak prywatnie nie było tak kolorowo. • Jest to kontynuacja książki „A new beginning | Kylian Mbappe"