•16•

221 12 124
                                    

P.O.V Gavi 

_________

Na widok Petriego bardzo się ucieszyłem naprawdę chciałbym do niego wrócić ale nie mogę mu wybaczyć tego co zrobił nie tak szybko .

Chciałbym aby to był tylko zły koszmar ale niestety tak wygląda życie to wszystko mnie dobija .Nie wiem co we mnie wstąpiło ale poszedłem do łazienki wziąłem żyletki i zacząłem robić sobie kreski na rękach trochę to bolało ale za każdym nacięciem wymawiałem to jak bardzo kocham Petriego (trochę depression nwm co ja mam w głowie).Po 10 minutach wstałem I popatrzyłam sobie rany potem poszedłem do sypialni aby ubrać jakąś bluzkę nagle zobaczyłem bluzę Pedriego która dał mi na naszym wyjeździe gdzie poznałem Ernesta który już nie żyje bo Pedri go zabił.Bez dłuższego namysłu ubrałem bluzę była na mnie za duża ale ja lubię takie .

Potem postanowiłem że zrobię sobie coś do jedzenia postanowiłem zjeść ogórki kiszone zawsze poprawiają mi humor ostatnio Lewy przywiózł mi w końcu go 10 kg ogórkach kiszonych i 4 butelki ich wódki.W śnie nie pije alkoholu ale mogę się napić teraz ciekawe jak smakuje .Nazwy nie przeczytam bo za trudna jak na mnie ale ma jakieś zwierzę narysowane (kto zgadnie w kom jak to wódka)

Otworzyłem pierwszy słoik z ogórkami i wyjąłem jednego przed tym otworzyłem 1 butelkę wódki zapach był okropny bardzo mocny nalałem sobie jej troszeczkę Do kieliszka nie za dużo na raz twa 3 łyknąłem przezroczysty płyn zacząłem się krztusić jak Polacy mogą to pić hektolitrami i nic im nie jest .Zacząłem szybko jeść ogórki żeby zabić ten smak choć wypiłem 1 kieliszek dla mnie już to za dużo chyba się najebałem. 

Postanowiłem zadzwonić do Pedeiego(mrał dzwoni do niego 😏)Po jakieś chwili odebrał.            

 Padalec 

Dzwonienie zostało odebrane.

-HALO Gavi co się stało dlaczego dzwonisz o tej godzinie!?

-Priii ja ciebie kocham wróć do mnie Plis me bejbe!

-Gavi czy ty piłeś? 

-Może troszeczkę.

-Czego piłeś jakiego alkoholu?! 

 -Polskiej wódki ze zwierzakiem.

-Ile tego wypiłeś?!

-Jeden kieliszek .

-To dobrze bo jest to bardzo mocne tylko polaki mogą pić to litrami i nic im nie jest.

-Pedri przyjedziesz do mnieeeee?!

-Tak już właśnie jadę za 20 minut będę a ty nie pij więcej.

Dzwonienie zakończono .

P.O.V Pedri

_________

Wsiadłem do auta tylko jak Gvi zaczął mówić że chce do mnie wróci wiem że się najebał. 

Po kilku dobrych minutach byłem już pod domem Gaviego szybko poszedłem do jego domu drzwi były otwarte bardzo się przestraszyłem na podłodze w kuchni siedział Gavi w mojej bluzie koło niego były słoiki ogórków kiszonych i otwarta butelka wódki na szczęście widać było że wypił jeden kieliszek.

Gavi zaczął śpiewać suchego karalucha ale w wersji hiszpańskiej pewnie znowu oglądał jakieś filmiki na tym tik tongu. Postanowiłem przerwać tą serenade bo uszy mi więdną. 

-Gavi już jestem.

Gavi nic nie odpowiedział tylko wstał z podłogi I podbiegł do mnie mnie przytulić.Kiedy złapałem go za nadgarstek żeby go bardziej do siebie przybliżyć to sygnał z bólu.Podwinąłem jego rękawek i zobaczyłem bandaż już wiedziałem co Gavi zrobił spytałem go dlaczego .

-Gavi dlaczego to zrobiłeś? 

Ten tylko pocałował mnie a ta renomowanych sięgnął po pilota i odblokował piosenkę której zaczynał wie chyba refren.

To chyba Lady Gaga śpiewa (tytuł Hold my hand) 

Wsłuchiwałem się w piosenkę przy tym oddałem pocałunek Gaviego bardzo go pogłębia liśmy stał się namiętny ale delikatny czuć w nim było miłość, tęsknotę,żal i radość.

Nagle go odepchnąłem ponieważ nie chce abyśmy to zrobili teraz jak i tak nic z tego pamiętać nie będzie .

-Gavi Nie bo i tak tęgi nie zapamiętasz.

-Ale Pedri.

-Pablo uspokój się.

-Ile razy mam kurwa mówić że nie lubię tego jak ktoś do mnie mówi po imieniu to jest takie denerwujące .

-Gavi I spać .

-Nie!

Bardzo mnie zdenerwowała odmowa więc więc przerzuciłem go sobie przez ramiona i zaniosłem siłom do sypialni położyłem go do łóżka przykryłem kołdrą Gavi I tak zasnął. 

Oczywiście nie zostanę na noc bo rano jak oprzytomnieje to mnie wygna .Napisałem karteczkę i wyszedłem z domu Gaviego.

Kiedy byłem przed moim samochodem podeszła do mnie Lewy i zaczął coś do mnie mówić.

-Pedri wróć do mnie .

-Nie mam takiego zamiaru nie boję się ciebie spierdalaj .

-Pedri No proszę.

-Nie rozumiesz że cię nie kocham.

-I tak będziesz mój.

-Pierdol pierdol ja posłucham ale nie teraz bo wracam od Gaviego  do domu Nara . 

Po tych słowach wsiadłem do samochodu I odjechałem do domu Jezus Maria naprawdę musiał on się pojawić pojawić wszystko rozpierdolić. To przez niego nie jestem z Gavim .

_______

Przepraszam za błędy ortograficzne I interpunkcyjne. DZISIAJ MAMY MECZ BARCELONY Specjalnie Kupiłam kanał na którym Leci ten mecz mam nadzieje że wygra Barcelona .Lewandowski ma teraz szansę aby się zrewanżować z Benzema .

Mimo wszystko i tak będziemy razem .Where stories live. Discover now