#11 Eliksiry i Amortencja

57 3 1
                                    

Anne

Gdy dotarliśmy do WS , skierowaliśmy się do stołu naszego domu. Po chwili zauważyliśmy Reggiego i Theodora którzy bawili się jedzeniem. Jak dzieci.

-Hej- powiedziałam i dosiadłam się do chłopaków. Ja zajęła miejsce przy Regulusie, a Matt koło Theodora.

-Hej- odpowiedzieli mi.

Wtedy zauważyłam, że pan podglądacz (czyt. Syriusz Black) wszedł do sali i pokierował się do stołu Gryffonów. Rozglądnął się szybko po sali lecz gdy złapał mój wzrok przystanął na chwile. Uśmiechnęłam się do niego szyderczo i nałożyłam sobie trochę sałatki.


Syriusz

Wszedłem w pośpiechu do sali. Szybcy oni są. Serio. Już szedłem do moich przyjaciół gdy poczułem że ktoś wbija mi wzrok w plecy. Rozglądnąłem się szybko i zauważyłem że to Anne. KURWA. Uśmiechnęła się do mnie, ale nie tak jak rano kiedy byłem pod postacią psa tylko tak że aż mnie ciarki przeszły. Czyli ona wie. Ona mnie widziała . Tylko jak? przecież to peleryna niewidka. Dosiadłem się do moich przyjaciół i nałożyłem sobie dwa tostu z serem. Cudo.

-mhm-chrząknął James , koło którego siedziałem-Gdzie to się było? hm?. I po co była ci potrzebna niewidka?

-Długa historia- powiedziałem wymijająco

-I jest związana z jasnowłosą ślizgonką- odrzekła Caroline siedząca na przeciwko mnie

-Powiem wam później

-Mamy plan by ci pomóc- odezwał się wreszcie Remus

-Mi pomóc? W czym?-zapytałem zdziwiony

-Wiemy że coś czujesz do Mikelson i wcale to nie jest następna panna do kolekcji- powiedział James

-Jaki plan?- spytałem by zakończyć rozmowę o uczuciach

-Jedno słowo-Obserwacja- powiedziała Cara

-Co?-spytałem

-Po prostu będziemy ją obserwować nie śledzić bo to źle się skończy sam wiesz.- wyjaśnił Remi

-No śledzenie nic nie da, nawet z peleryną-powiedziałem 

-Co?-zapytał James

-Ona mnie zauważyła- powiedziałem lecz widząc ich niezrozumiały wzrok dodałem- Próbowałe ją dziś rano śledzić  pod peleryną i dowiedziałem się tylko jednej rzeczy ale o tym powiem później. Wracając ona uznała że ktoś ją obserwuje i zaczęła się rozglądać, byłem pewny że mnie nie zauważy no bo miałem niewidkę, a ona spojrzała prosto na mnie i uśmiechnęła się szyderczo. A gdy wszedłem do WS to samo. Czyli wiedziała że ktoś ją obserwuje pod peleryną niewidką i wie że to ja.- wytłumaczyłem

-Wow, ale historia-powiedziała Cara

-Jest jeszcze coś ale powiem wam o tym w pokoju

-Dobra, zaraz eliksiry chodźmy-odrzekł Remus 

-Czekaj z kim mamy?- zapytałem

- Na twoje szczęście z slytherinem

- Jej, ale czekaj czy tylko ja zauważyłem że Anne bardzo mało je?- spytałem patrząc na wspomnianą dziewczynę ,która zjadła troszeczkę sałatki i już wstawała do wyjścia

-Też to zauważyłem-powiedział Remus

-Pewnie my dowiemy się dlaczego?- spytała retorycznie Cara

-Oczywiście- odrzekłem i zauważyłem że Riddle rzuca w plecy Anne jabłkiem. Dziewczyna odwróciła się w ostatnim momencie i złapała bez problemu owoc - to się nazywa refleks

Hogwart i Inna Historia | huncwoci |Where stories live. Discover now