#3Pociąg

71 4 0
                                    

kilka minut wcześniej

Syriusz

Po wypytaniu mnie wszystkiego Remek i Cara zaczęli coś czytać, a Rogacz się na mnie cały czas patrzył. Aż nie wytrzymałem:

-Co chcesz?-spytałem

-Gadałeś z bratem?-zapytał

-Nie, ponieważ .......... nie miałem czasu

-Teraz masz -powiedział James-No idź, przecież cię nie zje

-Może jednak pójdę- odrzekłem po chwili zastanowienia

-No idź, idź

Po tych słowach wyszedłem z przedziału i zacząłem przeszukiwać inne przedziały z uczniami różnych domów. Gdy znalazłem pomieszczenie z moim bratem zauważyłem też tą dziewczynę z peronu Anne, Matthea Riddla i Theodora Notta. Zapukałem i nie czekając na odpowiedź wszedłem.


Anne

No chyba to są żarty!!      Wielki Syrina Black wszedł.

-Mogę z tobą chwilę pogadać?- spytał o dziwo Regulusa. Ten zdziwiony spojrzał na mnie, a ja  szepnęłam mu do ucha z powagą:

-Idziesz tam, bo nie mam zamiaru słuchać przez następne tygodnie twojego skiauczenia że brat cię nie wysłuchał. Jak nie pójdziesz to wiesz co z tobą zrobię.

-A jak mnie wyśmieje to co?- odszeptał mi

-Idziesz tam bo- szepnęłam i głośniej powiedziałam- ULICA

-Okej, już idę - odpowiedział natychmiastowo podnosząc się z fotela i kierując się do Starszego Blacka- Po co te nerwy? Idę już.

- No ja myślę-odrzekłam. Po czym Łoś wyszedł z bratem.

-Jak ja umiem pomagać!-powiedziałam do siebie patrząc na drzwi, za którymi zniknął przyjaciel.

-To było zastraszanie- odpowiedzieli zgodnie Glizda i Theo

-Zwał jak zwał ważne że działa


Regulus

- To o czym chciałeś porozmawiać? - spytałem

-Czy uznajesz to co rodzice?- zapytał wprost

-Co?!? Nie! Nigdy!, ale ty nie chciałeś mnie słuchać. Zawsze wiedziałeś lepiej.-Powiedziałem z nutką złości (Anne czegoś uczy)

- A jak sądzisz co mogłem pomyśleć?- też uniósł głos- Nigdy nie wyrażałeś swojej opinii, ale się nie sprzeciwiałeś. Nie traktowali cię tak jak mnie. Przeżyłem Piekło.

(aut. O jedno słowo za dużo Syrina, o jedno za dużo)

-TY? PIEKŁO? - powiedziałem z lekkim rozbawieniem

-A jak nazwiesz to, że nie torturowali Cruciem kilka razy i wyzywali od zdrajc krwi- odrzekł mój brat

-TY TO NAZYWASZ PIEKŁEM ? TY NIE ZNASZ ZNACZENIA TEGO SŁOWA!!- już nie wytrzymałem- Może i to było straszne, ale to nie było piekło. Bo ty byś piekła nie wytrzymał.

-A co, ty wytrzymałeś ?- powiedział z nie dowierzaniem - Bo co?!  Nie dali ci rodzice na kino ze znajomymi

-A bym go też nie wytrzymał, ale znam osobę, która przez piekło przeszła i żyję.-powiedziałem ze spokojem prosto mu w twarz- A ty jesteś nikim w porównaniu do niej.

Po tym odszedłem w kierunku przyjaciół zostawiając zdezorientowanego Syriusza.

-A i jeszcze jedno-odrzekłem, po czym na chwilę się odwróciłem w jego kierunku.- Nie jestem, nie byłem i nigdy nie będę po ich stronie. Lepiej to sobie zapamiętaj. -i odszedłem.


Syriusz

*Co do ku*wy? Co właśnie się stało? Muszę pogadać z Rogaczem.*


Anne 

-No szybko poszło. Pogodziliście się - spytałam, gdy Młodziak wrócił.

-Nie- powiedział zawiedziony siadając koło mnie na fotelu

-No nie! z wami jak z dziećmi!!. Mam to załatwić sama?- spytałam

-Nieeee- zawołali równocześnie chłopcy

-Dobra-odpowiedziałam- Ale co się tam stało?

-No więc.......- streścił nam w skrócie całą rozmowę

-Czemu się tak wściekłeś o to "Piekło"?- zapytał Theodore

-Bo oni nawet nie wie co to jest piekło, a uważa się za takiego silnego, że go sam przeszedł. Przecież to bzdury.

-To więc jak myślisz, że on go nie przeżył to kto?-znowu spytał Theodore

-Anne- odpowiedzieli Mattheo i Reggy jednocześnie.

-Proszę was, nie chce o tym mówić- powiedziałam i zaczęłam czytać jakąś książkę z nowymi zaklęciami ponad programowymi. Reszta trasy minęła w spokoju, bo nikt nie chciał zobaczyć wściekłej dziewczyny. Lecz w innym przedziale było zupełnie inaczej.


Cara

Odkąd Łapa przyszedł główkujemy nad tym co Regulus miał na myśli z tym "Piekłem".

-Może to zmyślił- odrzekł Remi- Bo ty przeszedłeś piekło. Nie wiem co może być gorszego niż torturowanie przez własną rodzinę.

-No właśnie - przyznałam mu racje

-Nie. Na pewno nie.- powiedział Syriusz- Może i on go nie przeżył, ale zna osobę, która go przeszła czyli jest ktoś inny. Mój brat jest okropnym kłamcą, ale wspaniałym przetrzymywaczem tajemnic.

-Czyli jeszcze ktoś jest - powiedzieliśmy chórem.

-Ale chociaż wiemy, że Regulus nie jest z Czarnym Panem- powiedział James

-No tyle wiemy na pewno- przyznałem mu rację

--------------------------------------------------------------------------

Mam nadzieję że się podoba:)))


Hogwart i Inna Historia | huncwoci |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz