Muszę wziąć się w garść.

Wiedziałem, co poprawi mi humor i pomoże oderwać myśli od Emmy. Wsiadając do taksówki, odezwałem się do Petera i umówiłem na wieczór. Peter był moim przyjacielem i wspólnikiem od kilku lat – nie byliśmy podobni, ale imprezy i prowadzenie wspólnych biznesu wychodziły nam dobrze. Wiedziałem, że w tym przypadku również mogę na nim polegać – w moim zwyczaju imprezy w poniedziałek były rzadkością, jednak Peter, mógłby to robić codziennie.
Po szybkim prysznicu założyłem na siebie czarny T-Shirt i jasne jeansy. Dobrałem do tego wysokie białe addidasy i zarzuciłem na siebie skurzaną kurtkę. Idealnie czułem się w prostym sportowym stylu, mimomimo że noszenie garniturów i koszul na spotkania biznesowe również sprawiało mi przyjemność, jednak skórzana kurtka i czarne ubrania były idealnym odzwierciedleniem mojej osobowości. 30 minut po wyjściu z mieszkania spotkaliśmy się z Peterem w Pubie „The Cat". 

Wchodząc do lokalu od razu zauważyłem przyjaciela, siedzącego przy barze z uroczę brunetką. Nie dziwie się – Peter należał do przystojnych i intrygujących mężczyzn. Mimo średniego wzrostu dobrze zbudowany i zawsze obkręcał kobiety wokół palca dzięki swojemu humorowi i barwnym historiom, które nie raz przysięgam, miałem wrażenie, że wyciąga z kosmosu.
Szczerze mówiąc, jestem prawie pewien, że większość z nich nie była prawdą, jednak na kobiety działało to, jak magnes. Ubrany w szarą koszulę otaczał brunetką ramieniem, przyciągając jej krzesło barowe do siebie – niemal czułem się tam niepotrzebny i obawiałem się, że na dalszy podryw będę zmuszony iść sam.

- Siema stary-stuknęłem go w ramie na przywitanie.

- James-a już myślałem, że to Claudia dotrzyma mi dzisiaj towarzystwa, a jednak jesteś – mówił z niezwykłym optymizmem.

-Cześć Claudia, miło cię poznać – wyciągnąłe dłoń w kierunku dziewczyny. Jej oczy niebezpiecznie zamigotały w moim kierunku, jednak dziewczyna nie była w moim typie, poza tym nie jestem typem, który odbija dziewczyny swoim kumplom.

Klaudia przywitała się ze mną i przeprosiła na chwilę udając się w kierunku toalety.

- To co, po szybkiej kolejce i ruszamy dalej w kluby? – pytał wyraźnie nakręcony Peter.

- A co z Twoją partnerką, myślałem, że dalej na łowy ruszam już sam? – puściłem do niego oczko kończąc zdanie.

- To raczej nie mój typ – chyba szuka czegoś więcej, przeciwnie do mnie.

- To co szybki drink i spadamy?

Machnąłem ręką do barmana, który znał nas doskonale i podał nam to, co zwykle. Szybkim chełstem wypiliśmy nasze drinki i udaliśmy się w dół ulicy do jednego z naszych klubów.
Pomijają kolejkę, przywitałem się z bramkarzem i weszliśmy w głąb. Tak jak nowy klub, który planowaliśmy otworzyć „Slime" posiadał dwie sale, w tym przypadku dwa piętra. Główna sala składała się z bar i sporego parkietu z lożami po prawej stronie – wszystko trzymane w kolorach czerni i szarości, dla specjalnych gości dostępne było jeszcze kolejne piętro, na które udaliśmy się od razu po wejściu do klubu. Myślę, że każdy z gości wiedział, co znajduje się wyżej, jednak nikt nigdy nie widział, jak dokładnie to wygląda.


Jedną z naszych najważniejszych reguł,aby utrzymać anonimowość naszych klientów i budować jednocześnie klimat tajemniczości była zasada pozostawiania telefonów w dedykowanych sejfach. Jak w każdym z klubów w szatniach zostawiasz swoje nakrycie wierzchnie, w ty wypadku wchodząc od specjalnej części naszego klubu – zostawiasz telefon. Co prawda niektórzy zostawiają tu jeszcze mnóstwo godności i pieniędzy -jednak wszystko na moją korzyść.
Ja i Peter jako jedyni mogliśmy wnosić telefony na teren klubu. Po wejściu na górę naszym oczom ukazała się czarna sala z dwoma podestami i rurami. Czarny wystrój sali dopełniały srebrne elementy, które idealnie współgrały z migoczącymi światłami scen, na których tańczyły dziewczyny. 

Do około sali znajdowały się boksy, gdzie klienci mogli napić się drinka i zaprosić dziewczynę na tanie tylko dla siebie. Zbijaliśmy na tym furorę – samo piętro ze striptizem zarabiało dziennie sumy, które klub niżej zarabiał w tydzień będą najlepszy w mieście. Jednak wiedzieliśmy z Peterem, że same loże, które są dostępne w Slime to za mało, dlatego dając upust fantazji w nowym klubie, zdecydowaliśmy się nie tylko na rury do tańca, ale również na klatki i specjalne przeszkolenie pokoje, które działają jak lustro weneckie – od zewnątrz nie widzisz nic, jednak od wewnątrz widzisz nie tylko swoją partnerkę, ale również i całą salę co znacząco pokręca doznania. Pokoje mają coś specjalnego dla prawdziwych łowców – jeżeli chcesz twoje zabawy może obserwować również cała sala.

Nie mieliśmy pojęcia, jak dużo na tym zarobimy, ale wielu ludzi widzieliśmy w swoich klubach i na pewno nie jeden się na to skusi. Nasze striptizerki nie były prostytutkami i Nidy nie uprawiały seksu z klientami, jednak ich taniec często przypominał dobrą grę wstępną. Dokładnie tego dzisiaj potrzebowałem – tancerki, która odwróci moje myśli. Rozsiedliśmy się w loży i zamówiliśmy po kolejnym drinku. Dwie tancerki pojawiły się przy nas zaraz po odejściu kelnerki. 

Muszę przyznać, że tancerki do naszych klubów dobieraliśmy wyjątkowo starannie. Żadna z nich nie była przesadnie poprawiona przez chirurgów. Owszem większość z nich była zrobiona, niemniej jednak przyjemnie się na nie patrzyło, i tylko to. Nigdy nie łamałem zasady i nie spałem z kimś, kto dla mnie pracował. Tylko czemu chciałem to zrobić dla Emmy....

Znowu ona, wraca jak bumerang do mojej głowy, nawet gdy obca laska wymachuje przede mną tyłkiem. Wyzerowałem kolejnego drinka i zamówiłem ponownie. Potrzebowałem się rozluźnić, potrzebowałem wyrzucić ją z głowy...

Po kolejnym drinku pożegnałem się z Peterem i wsiadłem do taksówki. Musiałem ją zobaczyć. Musiałem się dowiedzieć co w niej tak mocno mnie przyciąga. 

Gdy otworzyła drzwi, wyglądała cudownie – mimo zakrytego ciała w piżamie wiedziałem, że chcę jak najszybciej zobaczyć, co ma pod spodem. Nie zwracając uwagi na jej zaskoczenie, szybko zatrzasnąłem drzwi i przylgnąłem do jej ust. Były tak ciepłe i miękkie, że nawet w mojej wyobraźni nie mogłem się tego spodziewać.

- Nie mogę przestać o Tobie myśleć – wyszeptałem do niej, nie odrywając się od jej ust.

Nie czekając na jej odpowiedź, wróciłem do całowania i chwyciłem do góry za pośladki, aby posadzić ją na wyspie kuchennej. Gdy odwzajemniła mój pocałunek i zaczęła mnie dotykać, przestałem się kontrolować i rozerwałem jej piżamę zaczynając pieścić.

Nie trwało to długo, ślady po napaści, które widniały na całym jej ciele były jak kubeł zimnej wody. Emma nie była typową dziewczyną na jedną noc. Była delikatna i z charakterem, a ja chciałem ją wykorzystać, aby zaspokoić swoje pragnienia. Czułem się podle patrząc na ślady na jej ciele, a moje zamiary pogłębiały poczucie winny, które nigdy nie towarzyszyło mi w kontaktach z innymi kobietami.

Wyszedłem z jej mieszkania, jeszcze szybciej niż przyszedłem. Nie wiedziałem co robie, na pewno nie chciałem przestać, ale musiałem. 

To zmierzało w złym kierunku.
Wiedziałem, że musiałem się uspokoić przed jutrzejszym spotkanie.

Odważ się byćWhere stories live. Discover now