Epilog - Ostateczna walka

80 4 3
                                    

[Error POV]
Staliśmy w kółku, otoczeni ze wszystkich stron. X-Tale!Gaster stał w progu wywarzonych drzwi, uśmiechał się złowieszczo.

Dlaczego zarażeni go nie atakują??? Zachowują się tak, jakby byli pod jego kontrolą. Zaraz. Czy to jest ten jego as w rękawie? Możliwość kontrolowania zarażonych?! Ale w takim wypadku..

Zniecierpliwiony wykonałem pierwszy ruch. Niestety został on zablokowany przez znajomą kolorową ciecz.

- Co ty robisz, idioto?! - Nightmare był wściekły, jeszcze nie zrozumiał co się dzieje.

Tak jak się obawiałem... Ink stał wśród innych zarażonych, pędzel w jego ręce, oczy martwe bez żadnych emocji.

Tak, mamy szczepionkę. Ale nie zdążyliśmy jej jeszcze podać Inkowi. To oznacza, że ta walka będzie ciężejsza niż myśleliśmy..

- Praca z moim "partnerem" u boku napełnia mnie nostalgią i szczęściem - uśmiechnął się jeszcze szerzej.

- Co się stało z Inkiem?! - Blue nie potrafił zrozumieć.

- On potrafi kontrolować zarażonych! Nie dajcie się ugryźć - szybko wytłumaczyłem.

- Atakujcie prosto na niego, ja się zajmę zarażonymi - Nightmare wydał rozkaz, wszyscy się posłuchali.

- Zostawcie Inka mi - wypuściłem na niego swoje linki.

To będzie najbardziej rozsądne, jeśli to ja będę walczył z Inkiem. Dalej nie odpłaciłem się mu za upokorzenie mnie rok temu, będzie mi to na rękę.

Ink oczywiście zwinnie ominął moje ataki. Farba o przeróżnych kolorach fruwała po całej rezydencji, inni musieli uważać, aby w nią nie wpaść.

On chce go wykorzystać do złapania nas wszystkich, w ogóle nie skupią się na walce ze mną! Na samą myśl o tym zaczęło się we mnie gotować ze złości, ciało w większości zostało pochłonięte glitchami.

- To ja jestem twoim przeciwnikiem!!

Moje blastery zderzyły się z atramentową ścianą. Teraz była jego kolej na kontratak. Czarna farba stworzyła ostre kości, ledwo udało mi się je uniknąć. Jest za szybki, nie mogę go trafić, a uniknanie jego ataków jest trudne! Muszę zniszczyć jego pędzel, inaczej czarno widzę moją wygraną..

[Cross POV]
Nic nie jest w stanie wyrazić to co właśnie czuję.. Przez ten cały czas, zdążyłem zapomnieć o jego istnieniu, o moich grzechach. A teraz nagle pojawił się z powrotem. I w dodatku to on jest powodem tej całej pandemii!

Multiverse Plague [Undertale Au series]Where stories live. Discover now