Ja: *siedzi z bratem i gadają o lekcjacb religii i to jak nie cierpimy księdza a mama przysłuchuje się rozmowie*
Ja w myślach: I ty chłopie mi mowiłeś że on wcale nie jest taki zły że jest spoko itd...
Brat: No ale wiesz co by księdza porządnie wkurzyło?
Ja: No?
Brat: Jakby ktoś czytał książkę o średniowiecznych torturach
Ja: No dużo takich tortur było na tle religijnym no albo czytać książkę o kazirodztwie i nieodpowiednim wykorzystywaniu wizerunku Boga *już trafiła na taką książkę i o niej opowiada*
Mama: Oj ksieża tego nie lubią wchodzić na takie tematy
Brat: No albo o gejach
Ja w myślach: Moje klimaty...
Brat: Ja nie namawiam ale nie masz psychy tego zrobić
Ja: Czego zrobić?
Brat: No czytać na religii książkę o gejach albo coś ostrzejszego
Ja w myślach: Dzieciaku ja? Ja już czytałam Yaoice na religii nawet mangę Yaoi
Ja: No to trochę za dużo na mnie
Mózg: Nie bądź skromna...
Brat: Mówiłem nie masz psychy...
Ja w myślach: Niech żyje w takim przekonaniu...
Rozdział nie ma na celu obrazy nikogo a według mnie Bóg kocha każdego bezwzględnie na kolor skóry czy orientację seksualną jeśli kogoś uraziłam treścią to przepraszam...
YOU ARE READING
Co tu się stało!? Czyli talksy z mojego życia
HumorTalksy i sytuacje z mojego życia. Książkę należy traktować z przymrużeniem oka gdyż autorka nie ma na celu nikogo urazić ;)