Dzień jak co dzień część 1

3.6K 68 0
                                    

     Jest 6 rano. Ten dzień zapowiadał się zwyczajnie, jak każdy inny. Jestem Jenny i jestem zwyczajną osiemnastolatką. Miałam dokładnie zaplanowany czas, pójść najpierw na uczelnie i przetrwać zajęcia z panem Luisem, a następnie spędzić popołudnie z przyjaciółmi w ulubionej kawiarni ,,Flame Cafe''.
     Szykując się do wyjścia ubrałam czarną, dopasowaną sukienkę z lekkim dekoltem i wygodne trampki. Do torby natomiast spakowałam klasyczne czarne szpilki z myślą, że założę je na późniejsze spotkanie. Wychodząc z domu nagle zadzwonił mój telefon:

- Oczywiście to Sarah, bo kto by inny, zawsze musi rano zadzwonić -  pomyślałam i od razu odebrałam słuchawkę - Hejka, spokojnie już jestem w drodze.

- No dzień dobry śpiochu, pośpiesz się, chyba, że chcesz się spóźnić na zajęcia z twoim najulubieńszym wykładowcą – odpowiedziała Sarah. 

Na jej słowa przewróciłam tylko oczami odparłam - Zawsze jestem punktualna, a pan Luis uwziął się na mnie i to nie wiadomo z jakiego powodu'

- No jak to z jakiego, leci na Ciebie i szuka tylko wymówek, by zostawić Cię po lekcjach – zaśmiała się przyjaciółka. 

- Dobre żarty, szkoda tylko że nie śmieszne – powiedziałam i rozłączyłam się. 

Idąc przez miasto rozglądałam się po ulicznych alejkach. Nagle moją uwagę przykuł czarny samochód, obok którego stało trzech mężczyzn w granatowych, eleganckich garniturach.





Przestępcza miłośćWhere stories live. Discover now