Chłopaki nie płaczą

115 7 3
                                    


Hopper  przeszedł szkolenia na policjanta jeszcze w rodzinnym miasteczku. Teraz mógł zatrudnić się w NYPD. Szybko awansował, aż w końcu został detektywem w wydziale zabójstw. Nie była to łatwa praca. Wielu odpadało widząc pierwsze zwłoki. Jednak Jim widział na wojnie rzeczy, które uodporniły go na tyle, żeby mógł normalnie wykonywać swoją pracę, kiedy jego koledzy po fachu z trudem powstrzymywali wymioty. Wybiegali z miejsca, w którym nastąpił zgon, żeby nabrać świeżego powietrza. Próbowali na chwilę uwolnić się od tego widoku. On wtedy przyglądał się zebranym dowodom, zbierał się w sobie i bez większych oznak obrzydzenia, oglądał ciało ofiary. Dopiero kiedy kładł się spać, czasem prześladowały go koszmary. Na szczęście nie był wtedy sam. Była przy nim Diane. Poznał ją niedługo po powrocie z wojska. Zakochali się w sobie i nie czekając długo postanowili się pobrać. Diane była jedną z nielicznych osób przed którymi Jim się otwierał. Wyrzucał z siebie negatywne emocje, wreszcie nie tłumiąc ich w sobie. Udało mu się osiągnąć to czego chciał. Przeszłość nie prześladowała go, tak jak dawniej. Nawet o Joyce nie myślał zbyt często. Czasem z sentymentem wspominał lata młodości i przyjaciółkę, jednak przestał czuć żal. Czuł się szczęśliwy, zwłaszcza kiedy został ojcem.
Sara, jego córeczka, była dla niego oczkiem w głowie. Skarbem, który rozświetlał mrok. Sara była bardzo ciekawa świata. Kochał jej czytać i słuchać o tym czego się ostatnio nauczyła. Był z niej dumny. Nie dowierzał, że mógł zostać ojcem, tak idealnego dziecka. Z Diane często chodzili z małą do parku. To właśnie podczas zabawy na zewnątrz pierwszy raz zaniepokoili się o zdrowie córki. Dziewczynka nagle miała problem ze złapaniem oddechu. Wyglądała na przerażoną. Jej rodzice również.

Hopper nie chciał dopuścić do siebie myśli, którą miał z tyłu głowy od powrotu z wojny. W wieku osiemnastu lat został wysłany do korpusu chemicznego. Miał kontakt z chemicznymi substancjami, których działanie na ludzki organizm było wyniszczające, a oni pracowali tylko w rękawicach kuchennych. Słyszał o dzieciach, które przez ojców wracających z wojny, rodziły się zdeformowane lub martwe. Czuł ciążącą na nim klątwe, ale kiedy Sara urodziła się zdrowa, uwierzył w swoje szczęście. Jednak trwanie w błędzie nie mogło się ciągnąć w nieskończoność. Sara została poddana chemioterapii. Cierpiała z bólu, jednak nie była do końca świadoma co ją czeka. Hopper nie przestał jej czytać. Zawsze był z nią. Wciąż uśmiechnięty, mimo, że żal rozrywał go od środka. Diane przychodziło to z dużo większym trudem. Oddalili się od siebie. Hopper był przeświadczony, że żona go obwinia o chorobę Sary. Przecież opowiadał jej co przeżył w korpusie chemicznym. Musiała powiązać fakty. Czasem Jim musiał wyjść, na chwilę, na szpitalną klatkę schodową, żeby odreagować. Zazwyczaj nie mógł wtedy opanować płaczu. Z nieokazującego słabości stróża prawa, zostawała tylko skulona w końcie postać, starająca się płakać jak najciszej, żeby nie martwić chorej córeczki.

Kiedy Sara zmarła, jego świat zatrząsł się w posadach. Jakby tego było mało, niedługo potem rozstali się z Diane. Nie byli w stanie szczerze porozmawiać. Chcieli uciec od wspomnień niosących prawie cielesny ból . Zaczęli traktować się jak część strasznej przeszłości, a to nie sprzyja udanemu małżeństwu. Nikt teraz nie wspierał Jima. Jedynym rozwiązaniem stał się alkohol. Później narkotyki. Dawały mu krótką chwile wytchnienia. Zawieszenie w stanie zapomnienia.

W końcu skończyły się jego sukcesy w pracy. Jego przełożony zauważył, że coś jest nie w porządku. Hopper stracił jego zaufanie. Nic już go nie trzymało w mieście, które nigdy nie śpi. Wolał wrócić do sennego Hawkins. Jako były detektyw w wydziale zabójstw, miał właściwie zapewnione stanowisko komendanta na miejscowym posterunku. Jednak ta praca nie niosła dla niego żadnych wyzwań. Hopper stracił cel życia. Wszystko robił z przymusu. Nic się dla niego naprawdę nie liczyło. Nie dbał o swoje zdrowie. Sam nie wiedział, co go jeszcze trzyma przy życiu.

Długość Dźwięku Samotności [Jopper]حيث تعيش القصص. اكتشف الآن