12.

1.7K 63 7
                                    

Melly

Siedziałam w ciemnym, zimnym i brudnym pomieszczeniu. Nie było w nim żadnych mebli, tylko stary materac. Ustawiając się do pozycji siedzącej, poczułam jak boli mnie prawie całe ciało. Nie pamiętam co się stało i dlaczego jestem w tym miejscu.
Chciałam uciec, lecz nie było to możliwe, ponieważ jedyne drzwi były zamknięte. W pokoju nie było też okien. Położyłam się na materacu. Nogi oplotłam rękami, a głowę schowałam w kolanach. Nie rozumiałam dlaczego ktoś robi takie okrutne rzeczy. Zaczęłam cicho szlochać, jakby mi to miało w czymś pomóc.

Nagle usłyszałam otwieranie drzwi. Dreszcz przeszedł przez całe moje ciało. Ujrzałam masywną osobę w kominiarce. Sprawdzał czy nie uciekłam. Nie oddzywałam się. Mężczyzna też nic nie powiedział i z powrotem zamknął za sobą drzwi.
Widocznie sprawdzał czy nie uciekłam.

Justin

Od kilku godzin byłem kłębkiem nerwów. Ojciec Melly nie dzwonił od naszego spotkania. Zastanawiałem się czy dobrze zrobiłem dając im ten list. Pewnie i tak albo zadzwonili po policję, albo dopiero zadzwonią.
- Czemu ja w ogóle tu jeszcze siedzę. Powinienem jej szukać...- Powiedziałem do siebie. Tak, tak jak jestem sam w domu to gadam do siebie. Chciałem już wstać z krzesła, ale zadzwonił leżący na stole telefon.
-Halo?
- Justin?- Po głosie poznałem, że mam doczynienia z panem Bensonem.
- Tak, to ja. Dobry wieczór.
- Możemy się spotkać?
- Oczywiście.
- To przyjadę jeszcze dzisiaj do Ciebie, dobrze?
- Oczywiście.- Odpowiedziałem, lecz nie chciałem w ogóle się z nim widzieć.
- To o której pan przyjedzie?
- Mogę o 12?
- Oczywiście. Dowidzienia.- Powiedziałem i rozączyłem się. Następnie sprawdziłem która godzina. Zegarek na telefonie wskazywał 22:00. Postanowiłem się zdrzemnąć. Poszedłem do sypialni. Koszulkę i spodnie rzuciłem w kąt i położyłem się na łóżku. Ustawiłem budzik na 23:40 i zasnąłem.

***********

Taki krótki, ale jest. Poczułam, że Was zaniedbuję i musiałam dodać.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ

When I meet my love.Where stories live. Discover now