Jedno duże kłamstwo - O jeden #3

wstęp

Kochani, 

oto i jest ta część, na którą wiele z was liczyło. Tak, wiem, że trójka jest wciąż nieskończona. Tu mam dla was ogromną niespodziankę - w przyszłym roku ukaże się opowiadanie o Benjim i Cass w formie papierowej <3 Ale na ten moment nie mogę powiedzieć niczego więcej! 

Łapcie więc opis tego tekstu. Niedługo wrzucę pierwszy rozdział. Szczerze kocham serię "O jeden" i myślę, że wrzucę wam jeszcze co najmniej tom o Alanie! Jeśli chcecie o kimś jeszcze to proszę mi tu pisać, na pewno rozważę każdą propozycję kolejnych głównych bohaterów :D 

*

Greg Beckett jest świeżo po kolejnym rozstaniu ze swoją narzeczoną z piekła rodem i tym razem nie zamierza już do niej wracać. Kiedyś był sprawnym komandosem, do którego uśmiechano się z uznaniem, dziś natomiast musi udawać, że nie widzi spojrzeń pełnych współczucia. Gdzieś w głębi serca wciąż nie jest pogodzony z utratą nogi, ale nie ma zamiaru przyznać tego na głos. W końcu jest prywatnym detektywem twardym jak skała.

Luca Hibbett jakimś cudem godzi trzy etaty jako tłumacz i robi to z wymuszonym uśmiechem na twarzy. Nie chce być gorszy od swoich przyjaciół, a to nie zawsze łatwe, gdy ma się pensję Juniora i nowojorski czynsz do opłacenia. Ma też jeden sekret, który ukrywa przed wszystkimi, chociaż sam nie wie już dlaczego. Jest gejem, a jego była Sal to tak naprawdę Salvatore.

Wydaje się, że ta dwójka nie mogłaby mieć mniej wspólnego. Luca pragnie czegoś poważnego. Greg z kolei też ma swoje sekrety. Czy jedna namiętna noc na wieczorze kawalerskim sprawi, że oboje zechcą wyprostować w końcu to, co zamieniło się w jedno duże kłamstwo?