***
Już na drugi dzień wszyscy dotychczasowi gennini którzy przeszli dotychczasowe etapy mieli stoczyć pojedynki. Tym razem cała wioska się zebrałaby to widzieć wraz z piątką kage. Layla usiadła na arenie razem z Ino, Sakurą i Temari. Czekała wraz z dziewczynami, aż zaczną się pojedynki.
-Runda trzecia to pojedynki indywidualne!-Oznajmił trzeci egzaminator — Rock Lee.- Będą obowiązywać w niej zasady turniejowe. Choć celowo uniemożliwiliśmy wam wylosowanie kolegów z drużyny w pierwszej walce, w przypadku zwycięstwa możecie wpaść na siebie w następnej rundzie.-Wyjaśnił mężczyzna.-Sprawdźcie dokładnie, który z kolei jest wasz pojedynek.-Polecił.-Egzamin będzie składał się z trzech etapów. Zwycięzcy bloków A, B i C zmierzą się ze sobą w pojedynku finałowym.-Wytłumaczył.- Czy jesteście gotowi?!-Spytał się.
-Tak jest!-Odpowiedziało całe cztery drużyn, które przeszło. Po czym rozeszło się do swoich pomieszczeń.
***
-Souta, walka z Boruto, na którą tak się nie możesz doczekać, wisi właśnie na włosku.-Zauważył Hatao.
-Słabi i tak mnie nie interesują.-Odpowiedział chłopak.-Lepiej uważajcie na pozostałą dwójkę, w szczególności Mitsukiego.-Dodał.
-Nie potrzebuje twoich rad.-Odezwał się chłopak z Kumogakure.-Po prostu zmiażdżę go w moim pojedynku.-Dodał pewny siebie.
-A mi się zdaje, że jednak potrzebujesz rad.-Odezwała się Layara podchodząc do shinobi błyskawicy.-Jesteś żałosny, najpierw to ty stań się silny, by oceniać czy kogoś pokonasz.-Dodała
-Poziom uczestników egzaminu oceniam na godny pożałowania.-Ocenił, wzdychając blondyn.
-Tak, ja też.-Potwierdził Yuki
Nagle każdy mógł ujrzeć na telewizorze wygarnął Uzumakiego co zdziwiło wszystkich. Nie zdziwiła ich wygrana. Raczej to, że nie używał pieczęci.
-Jakim cudem go tak bardzo podkręcił?-Spytała się sama siebie Uchiha widząc podkręconego do granic możliwości i jeszcze trochę shurikena.
-Też się zastanawiam.-Odpowiedział czarnowłosy.
***
-Aż wracają wspomnienia z naszego egzaminu.-Stwierdziła Ino z lekka podekscytowana? Tak, tak chyba można nazwać emocję, które jej towarzyszyły.
-Wtedy się poznałyśmy, prawda?-Spytała się Sakura, zwracając się do koleżanki z Suny.
-Racja, pamiętam jej charakterek!-Odezwała się Layla.-Byłaś naprawdę ciężką przeciwniczką.-Pamiętała ich pojedynek. Musiała się trochę wysilić, by pokonać blondynkę.
-Nie przypominam sobie.-Westchnęła Nara jakby nie chcąc wracać do przeszłości.
-Poprawka, wciąż jest uszczypliwa!-Poprawiła czarnowłosą Yamanaka śmiejąc się.
Nagle zaczęły rozbrzmiewać głosy, cztery kobiety zaciekawione spojrzały się w stronę stadionu gdzie ujrzały Shikadaia i Hatao.
-Przeciwnik Shikadaia jest z Sunogakure?-Spytała się różowowłosa
-To Yuki Hatao, kolega z drużyny Layari jak na gennina utalentowany z niego Shinobi więc Shikadai będzie musiał się wysilić.-Stwierdziła Uchiha
-Shikadai, spróbuj przegrać, to mnie popamiętasz!-Krzyknęła do swojego syna zielonooka po usłyszeniu słów Layli.-Rozwal go!-Dodała
Shikadai atakował, a niebieskooki nic z tego nie robił, jedyne co, to uciekał lub unikał ataków młodego Nary.
-Shikadai, przyłóżże się do tego celowania!-Krzyknęła Temari.
![](https://img.wattpad.com/cover/268188906-288-k438721.jpg)
YOU ARE READING
CURSED UCHIHA -| BORUTO: NARUTO NEXT GENERATIONS|
Fanfiction❗Jest to kontynuacja Zacznijmy przygodę z drużyną siódmą i bliźniakami❗ Layla Uchiha - Jedna z najsilniejszych shinobi na świecie, razem ze swoim mężem Gaarą który jest Kazekage posiada córkę - Uchiha Layarę. Dziewczyna żyję cukierkowym życiem, do...