41

39 6 41
                                    

Kun obudził się w środku nocy i dostrzegł dziewiętnaście nieodebranych połączeń i pięć wiadomości od swojej rodzicielki. Westchnął i przeniósł wzrok na śpiącego Chittaphona. Nie chciał zostawiać go samego, a tym bardziej nie uśmiechało mu się go budzić.

Nawet nie odpisywał, bo wiedział, że zaraz będą telefony z pretensjami. Postanowił zrobić to rano i wytłumaczyć, że rozładowała mu się bateria i spędził noc u Chittaphona.

– Kun? – mruknął zaspany. – Co robisz?

– Nic. Śpij dalej – szepnął i przymknął powieki.

Poczuł, jak chłopak wierci się i odwraca do niego przodem.

– Czy my zasnęliśmy? – zapytał.

– Na to wychodzi.

– Wszystko w porządku?

– Tak, dlaczego?

– Nie uśmiechasz się.

– Jest środek nocy...

– Wiem, przepraszam. – Przerwał mu i zamknął oczy.

Starszy podziwiał przez chwilę jego urodę, po czym także zasnął.

⊱⋆∙⚜∙⋆⊰

Donghyuk obudził się w ramionach Renjuna. Nie pierwszy raz, ani nie ostatni, lecz nie czuł się najlepiej. Ostatnio ma straszne wahania nastroju i mimo posiadania przy sobie Renjuna nie potrafi zatrzymać niektórych myśli.

– Hej, słońce – szepnął Chińczyk, zacieśniając uścisk na jego talii.

– Hej – odparł i uśmiechnął się mimowolnie.

– Dziś też nie idziesz do szkoły? Możesz tak opuszczać lekcje?

– Taeyong wszystko załatwi.

– To dobrze.

Chłopak odwrócił się do niego, a Renjun posłał mu zmartwione spojrzenie. Młodszy wydął usteczka, chcąc sprawiać wrażenie, że nic mu nie jest.

– Ej, czemu tak patrzysz? – zapytał ostatecznie, lecz ten tylko złapał go za brodę i przysunął się bliżej.

– Chciałbym zabrać cię stąd, schować przed całym światem i mieć tylko dla siebie – powiedział po chwili. – Teraz, gdy wiem, że to odwzajemniasz, nie boję się aż tak bardzo tego, jaki jestem.

– Nie boisz się bycia najcudowniejszym chłopakiem pod słońcem?

– Nie. – Parsknął.

– Ale będziemy sobie nadal dokuczać? – zapytał ze smutkiem.

– Oczywiście!

Zaśmiali się, a Donghyuk podniósł do pozycji siedzącej. Chciał mu zapewnić, że będzie pracował nad sobą i swoją psychiką, ale w ostatnim momencie ugryzł się w język.

Nie mógł mu tego obiecać.

⊱⋆∙⚜∙⋆⊰

⊱⋆∙⚜∙⋆⊰

Oops! Bu görüntü içerik kurallarımıza uymuyor. Yayımlamaya devam etmek için görüntüyü kaldırmayı ya da başka bir görüntü yüklemeyi deneyin.
BLUE NEIGHBOURHOOD | NCTHikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin