24

58 6 40
                                    

Liczba polubień: 276tenlee_art Louis i Leon muszą czuć się zaszczyceni mając okazję posłuchać rapsów @ dandan na żywo

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Liczba polubień: 276
tenlee_art Louis i Leon muszą czuć się zaszczyceni mając okazję posłuchać rapsów @ dandan na żywo

Zobacz wszystkie komentarze: 87
ty_ong @ dandan czemu wczoraj nie odpisywałeś?
↪️dandan @ ty_ong bo byłem zajęty

Nana_na ucz mnie mistrzu

XiaooJun dogaduje się lepiej z kotami niż ludźmi
↪️dongsookie_ @ XiaooJun dziwisz się?

yuta_o kiedy na karaoke?
↪️della_han @ yuta_o jeśli tylko wyjdziesz ze swojej piwnicy to nawet i zaraz
↪️Nana_na @ della_han @ yuta_o też chcę

Mark zauważył, że dziewczyna jest dostępna. Bez wahania podjął się rozmowy.

Użytkownik m_ark1 rozpoczął konwersację z użytkownikiem irehh.

m_ark1
Cześć
Podjadę po ciebie o 19tej, ok?

irehh
Oki, będę czekać!

Uśmiechnął się do siebie i odruchowo spojrzał na zegarek – siedemnasta pięćdziesiąt sześć. Miał jeszcze około godziny. Sam dokładnie nie był pewny, czego chce. Stwierdził, że robił to, co podpowiada mu intuicja.

– Wychodzę – oznajmił rodzicom i nawet nie czekał na odpowiedź.

Odpalił auto i ruszył do Seoyoung. Znalazł się pod jej domem siedem minut przed czasem. Napisał, że już jest, ale nie musi się spieszyć, lecz ta po trzech minutach zeszła.

– Cześć – powiedziała nieśmiało, gdy zajęła miejsce pasażera. – Gdzie jedziemy?

– Cześć. – Przyglądał się jej chwilę. – Jadłaś?

– Nie.

– Bulgogi?

– Tak – odpowiedziała niemal natychmiast.

Dotarcie na miejsce zajęło im stosunkowo długo, bo Mark chciał zabłysnąć i skręcił w uliczkę, z której ciężko było mu później wyjechać.

Seoyoung na szczęście była wyrozumiałym pasażerem i nie szydziła z niego tak, jakby zrobił to Haechan.

– Po krótkiej przejażdżce dotarliśmy – oznajmił Mark, zaciągając ręczny.

– Krótka przejażdżka, tego mi było trzeba – zaśmiała się i wysiedli z auta.

W ciszy skierowali się w głąb pomieszczenia, siadając w jego najdalszej części. Po chwili przyszedł kelner, zapisał zamówienie i polecił deser.

BLUE NEIGHBOURHOOD | NCTWhere stories live. Discover now