4 miesiące później
Jedziemy z Maxem w nieznanym mi kierunku, bo mam zasłonięte oczy.W końcu się zatrzymujemy.
-Jesteśmy
-Byłoby miło, gdybyś powiedział gdzie
-W naszej przyszłość
-Czekaj co?
-Zaraz zobaczysz
Wysiadł i podszedł do moich drzwi, aby mi otworzyć. Wysiadłam, a Max kierował mnie wciąż w nieznanym kierunku. Przystaliśmy, a on ściągnął moją opaskę, którą miałam na oczach. Moim oczom ukazał się piękny nowoczesny dom, a do koła otaczała nas zieleń.
-Tam-pokazał na werandę-będziemy siedzieć, popijając kawę i patrzeć jak nasze dzieci biegają i bawią się razem, a tam-pokazał na drogę obok domu- będziemy uczyć ich jazdy na rowerze. Będziemy mieć psa, który będzie spał w tej budzie-pokazał na białą budę przed domem. -Na tym chodniku na którym stoimy wejdziemy kiedyś jako małżeństwo, jako rodzice i jako dziadkowie. Będziemy mieć kota z takim dzwoneczkiem, który będzie doprowadzać nas do szału każdego poranka. Od dziś to nasza przyszłość ,tylko czy ty tego chcesz? Czy chcesz mieć ze mną przyszłość?-zapytał obejmując mnie cały czas wokół pasa
Łzy spływały po moich policzkach
-Dlaczego płaczesz? Jeżeli Ci się nie podoba możemy zmienić dom-chciał coś jeszcze powiedzieć, lecz mu przerwałam
-Nie! ten dom jest idealny
-Więc czemu płaczesz?
-Przez twoje słowa. Nikt nie zrobił czegoś takiego dla mnie, a co do twojego pytania. To musiałabym być głupia, gdybym się nie zgodziła.
-Czyli zgadzasz się?
-Tak, chce mieć z tobą przyszłość. Kocham Cię
-A ja Ciebie Kocham
-A co będzie z chłopcami i Marry?
-Nie pytałem Cię o to, ale dom jest duży i zmieszczą się wszyscy
-Wszyscy?-zdziwiłam się
-Ja, ty, Alan, Colin, Alex, Theo i Marry. Mam nadzieję, że nie jesteś zła
-Wręcz przeciwnie. Będziemy jedną wielką rodziną
-Cieszę się
-Nie, to ja się cieszę, że Cię mam
6 miesięcy później
-Hej-mówi Minnie
-Cześć
Dziś wszyscy wydają się jacyś dziwni, a najbardziej Max. Czuję jakby wszyscy coś wiedzieli czego ja nie wiem. Zadzwoniłam dziś popołudniu do Minnie, by pomogła mi się przygotować na dzisiejszą randkę z moim ukochanym.
-To co przygotowujemy się?
-Jasne, wejdź to pokażę Ci sukienkę na dziś
Weszliśmy na górę do naszej sypialni, która była głównie w odcieniach szarych, zielonych oraz złotych. Minnie usiadła na łóżku, a ja weszłam do garderoby, która była połączona z pokojem i ściągnęłam z niej czerwoną sukienkę na ramiączkach, która była idealnie dopasowana. Ubrałam się w nią i wyszłam, aby pokazać się przyjaciółce.
-O kurde laska wyglądasz niesamowicie! Na twój widok mu stanie
-Muszę jeszcze makijaż i włosy zrobić. Mam nadzieję, że mi pomożesz
YOU ARE READING
Mój sąsiad [ W trakcie poprawy ]
Romance-Przepraszam, zagapiłam się- powiedziałam i chciałam wyminąć chłopaka, lecz złapał mnie za łokieć -Powinnaś patrzeć jak chodzisz!- mówi wkurzony - Wina nie stoi tylko po mojej stronie- odpowiadam takim samym tonem - Nigdy nie widziałem cię w tej oko...