Pierwsze marzenie spełnione

2.3K 56 4
                                    

Od czasu, gdy wybiegłam z gabinetu nie widziałam się z Maxem, ani Lukiem podobno zostali zawieszeni. Moja rodzina po dowiedzeniu się o NYU bardzo się ucieszyła. Właśnie pakuje się na wyjazd na moją walkę. Jedziemy z Bobem dzień wcześniej, aby się przygotować i też pozwiedzać. Schodzę na dół z moją torbą gdzie wszyscy już na mnie czekają.

-Kochanie, uważaj na siebie-mówi mama i przytula się do mnie

-Będę, obiecuję-odwzajemniam gest

-Nie połam się tam siostra, bo wstyd nam przyniesiesz-mówi Alex-ale tak serio uważaj i skop im wszystkim dupy

-Tak jest trenerze!

Żegnam się z moją rodziną i kieruję się w stronę wyjścia słysząc jeszcze powodzenia i nie daj się zabić.

Wsiadam do samochodu Boba, zapinam pasy, a moją uwagę przyciąga pewien chłopak, który siedzi na werandzie i patrzy na mnie. Nagle słyszę przychodzącą wiadomości, wyciągam telefon i widzę wiadomość od Maxa

Max

Powodzenia, sąsiadko <3

Do Max

Dzięki, mam nadzieję, że będziesz oglądał

Max

Jasne!

A teraz miłej podróży i wygraj to.

Do Max

Dziękuję, dobranoc 

Max

Dobranoc sąsiadko

Uśmiecham się na ten gest, że do mnie napisał i nawet nie wiem kiedy odpływam i jestem w krainie Morfeusza. 

Budzi mnie szturchanie w łokieć

-Natalia jesteśmy już

-Oh już wstaję

-Jasne, chodź zameldujemy się i możesz spać

Wyszliśmy zabraliśmy swoje torty i ruszyliśmy w stronę recepcji, po odebraniu kart wejściowych do naszych pokoi, wskoczyłam na łóżku przed tym przebierając się i udając w krainę Morfeusza po raz kolejny tego dnia. 

Na następny dzień

Obudziło mnie pukanie do drzwi jakimś cudem wstałam i otworzyłam te cholerny drzwi, a tam stał Bob z uśmiechem na pół twarzy. 

-Witaj, księżniczko wstajemy szkoda dnia

-Jeszcze 5 minutek proszeeee

-Nie ma mowy plan na dziś to zjedzenie śniadania, trening, zwiedzanie, rozmowa ze znajomymi, rozmowa ze mną i wychodzisz na ring, rozumiemy się?

-Tak jest trenerze

-Takiej odpowiedzi się spodziewałem,a teraz ubierać się i za 20 minut widzimy się na śniadaniu

-Okej

Zamknęłam drzwi i ruszyłam do swojej torby, po czym skierowałam się do łazienki, gdzie wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w biały podkoszulek z logiem nike i czarne leginsy. Schodziłam już na dół schodami do restauracji i właśnie tak zaczęłam swój dzień

Po zwiedzaniu, treningu i śniadaniu, a w między czasie obiadu przyszedł czas na wideo rozmowę z rodziną moją jak i Adamsów. 

-Hej, Cześć, Jak się czujesz?, Jak spędziłaś dziś dzień?-zaatakowali mnie pytaniami na co wszyscy zaczęliśmy się śmiać

Mój sąsiad [ W trakcie poprawy ]Where stories live. Discover now