Prolog

8.9K 134 4
                                    

Dziś jest najgorszy dzień w całym moim życiu. Przed chwilą do pokoju weszła moja matka i powiedziała, że się przeprowadzamy i kazała mi się spakować, bo za 3 godziny mamy samolot do Nowego Jorku i po prostu wyszła bez żadnych wyjaśnień, ale ja już dobrze wiem, że znalazła sobie kolejnego bogatego faceta i to dlatego przeprowadzamy się po raz tysięczny. 

Mój tata zmarł, gdy miałam 10 lat. Kochałam go nad życie. Mama nigdy nie spędzała, ze mną ani moim rodzeństwem tyle czasu co on. Mam trójkę rodzeństwa. 

Ja mam 17 lat i nazywam się Madison, mam kasztanowe włosy oraz brązowe oczy, jestem zwrostowo dość niską osobą z moim 165 i interesuje się jazdą na desce oraz boksem. Jestem najstarsza z całego rodzeństwa. Później mamy Alexa, który ma 14 lat, jest typem mózgowca, lecz ma świetne poczucie humoru. Jest mojego wzrostu. Ma również taki sam kolor oczu i włosów co ja. Mam również rodzeństwo, które ma po 7 lat jest to Alan i Colin są bliźniakami, lecz Alan jest blondynem po mamie i ma niebieskie oczy, a Colin jest brunetem o niebieskich oczach.

Ja i Alex jesteśmy z tego samego ojca, lecz bliźniaki z innego, Ivan ojciec bliźniaków jest mi bliski, lecz trafił do więzienia za sprzedawanie narkotyków i parę innych spraw. Mama jest blondynką o niebieskich oczach, pracuje jako biznesmenką. Ja i Alex jesteśmy podobni bardziej do taty, który miał kasztanowe włosy i duże brązowe oczy. Interesował się motocyklami i boksem zawsze jak przygotowywał się do walk ćwiczyliśmy razem, lecz po ostatniej walce nie wrócił do domu. Od tego czasu regularnie ćwiczę i dbam o motocykl ojca, na którym często mnie zawoził  do szkoły każdego dnia. Ojciec z zawodu był prawnikiem, więc na brak pieniędzy nie narzekamy.

Mama od śmierci ojca poznała Ivana. Zaszła w ciążę, a on trafił za kraty od tego czasu mama lata z kwiatka na kwiatek, a my razem z nią. Przeprowadzaliśmy się już tyle razy, że skończyłam liczyć przy dziesiątym. Nigdy nie przywiązujemy się z chłopakami do danego miejsca, w którym akurat mieszkamy, bo wiemy, że za niedługo znów zmienimy miejsce zamieszkania. Tym razem mam nadzieje, że uda jej się z Erickiem. Jest fajnym gościem, spędza z nami dużo czasu, szkoda, że mama z nami nie spędza tyle czasu co on.

Jestem już gotowa do wyjazdu nawet nie muszę się z nikim żegnać, bo byłam tu zaledwie tydzień przejazdem. Dobrze, że są wakacje, bo bym musiała zmieniać szkołę w trakcie roku szkolnego, co wiem do najlepszych nie należy.

I przyszedł czas na wyjazd. Właśnie siedzimy w naszym czarnym porsche i omijamy nasze dawne okolice i zaczynamy coś od nowa co będzie początkiem czegoś nowego.

Mój sąsiad [ W trakcie poprawy ]Where stories live. Discover now