34

2.7K 212 116
                                    

Albus nie chciał się do tego przyznać, ale czuł się ostatnio trochę... rozbity. Zaczęło się od tego, że Harry Potter odrzucił przepowiednię, pogorszyło się, gdy Harry Potter opróżnił i zamknął skarbce Potter i Black, a skończyło się na tym, że Harry Potter poszedł do Gringotta i sporządził oficjalny testament.

I chociaż Albus nie miał pojęcia, co dokładnie było napisane w tym oficjalnym testamencie, był prawie pewien, że jego nazwisko nie zostało tam nigdzie wymienione. A ponieważ Harry był już dorosły, ten nowy, oficjalny testament unieważniał nieoficjalny testament Jamesa i Lily, którego Albus trzymał się przez tyle lat w nadziei, że w końcu odziedziczy fortunę Potterów i Blacków dla siebie. Do wykorzystania na cele wojenne, rzecz jasna.

Albus rozesłał kilka ostrożnych sygnałów po Ministerstwie, aby być może Harry Potter został oficjalnie uznany za niekompetentnego tak, aby Wizengamot mógł wyznaczyć opiekuna, który podejmowałby za niego wszystkie decyzje. Ale jak dotąd nikt nie wydawał się zainteresowany taką opcją. Bartemius Crouch zauważył nawet, że Wizengamot nie ma uprawnień, by uznać obcego obywatela za niekompetentnego lub nie.

To był jeden z problemów, z jakimi Albus borykał się obecnie, gdy próbował pokierować życiem Harry'ego. Większość ludzi odmawiała mu pomocy, ponieważ Harry nie był już obywatelem brytyjskim, przynajmniej według Bartemiusa Croucha i wszystkich, których udało mu się o tym przekonać, nawet jeśli nikt nie potrafił powiedzieć Albusowi, dokąd dokładnie Harry się przeprowadził.

Na kilka godzin przed rozpoczęciem Balu Yule, Bill Weasley powiadomił Albusa, że Harry Potter z powodzeniem sprzedał Grimmauld Place, jedną z posiadłości Blacków, którą odziedziczył po Syriuszu Blacku.

Albus uśmiechnął się do Billa, dziękując mu za podzielenie się tą wiadomością, a w chwili, gdy połączenie fiu zostało przerwane, Albus rzucił naczyniem z cukierkami prosto na swoje biuro, rozrzucając swoje ukochane cytrynowe dropsy po całym pokoju.

Albus miał plany co do Grimmauld Place. Zamierzał uczynić z niego stałą siedzibę Zakonu Feniksa, ponieważ posiadłości rodziny Blacków słynęły z niezwyciężonych barier. A teraz kupił ją jakiś charłak i zamierzał ją przebudować, aby móc sprzedać ją mugolom.

Cała ta magia i potencjał zostały zmarnowane, ponieważ Harry Potter odmówił odegrania roli, której Albus od niego wymagał.

A teraz Albus utknął na tym przeklętym Balu Yule, podczas gdy jego nerwy szarpały się z emocjami, a umysł zaprzątały o wiele poważniejsze sprawy. Ale był przecież dyrektorem Hogwartu i chciał odegrać tę rolę i to dobrze. Albus rozmawiał więc z Karkaroffem i Maxime, podczas gdy uczniowie wleźli do pięknie udekorowanej Wielkiej Sali.

Minerwa wprowadzi uczestników do środka, gdy tylko będą gotowi. Według niej, Harry Potter stanowczo odmówił udziału w spotkaniu i od tamtej pory nie słyszała nic na ten temat. Jeśli Harry nie mógł się zdobyć na udział w prestiżowym spotkaniu towarzyskim, Albus mógł to wykorzystać w swoich dążeniach do uzyskania nad nim jakiejś oficjalnej kontroli.

Szukanie jakiejś formy opieki nad Harrym Potterem było jedyną opcją, jaką Albus miał do wyboru, poza obłożeniem młodzieńca klątwą Imperius. I chociaż ta ostatnia opcja była kusząca, Albus uważał się za zbyt dobrego człowieka, by zniżyć się do użycia Klątw Niewybaczalnych.

Wyglądało na to, że w holu wejściowym doszło do jakichś drobnych zakłóceń, jeśli plotki, które Albus słyszał od różnych uczniów, były prawdziwe, ale wyglądało na to, że szybko je zażegnano, cokolwiek to było. Albus był pewien, że Minerwa poinformuje go o tym później, o ile w ogóle będzie to wymagało jego uwagi.

The Necromancer || Tłumaczenie tomarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz