Sweater Weather

By devooon22

4.8K 524 79

Devon Blake Ferri - siedemnastoletnia buntowniczka. Gdy dowiaduje się o przeprowadzce do innego miasta zaczyn... More

Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43

Rozdział 25

91 12 0
By devooon22

Dni mijały jak zwykle, próby z The Neighbourhood stały się codziennością, rozmowy z Blake również. Od ostatniego zbliżenia z Jesse'em minął równo tydzień. Po rozmowie, którą odbyłam z nim dzień po minionym wydarzeniu chłopak nie naciskał, od czasu do czasu pocałowaliśmy się, ale nic poza tym. Nie to, żebym następnego dnia zadzwoniła do niego i opieprzyła za to, co stało się w nocy, no błagam. Rozmawialiśmy normalnie, a gdy temat zszedł na nasze zabawy, powiedziałam mu, że nie jestem gotowa na więcej. Nie miał do mnie żalu, zresztą, gdyby miał to nie chodzilibyśmy ze sobą.Powiedział, że rozumie i zakończyliśmy temat. Siedziałam właśnie w fotelu w studio chłopaków, tego dnia ubrana byłam w jasno różową, przewiewną sukienkę do połowy łydek, biały sweterek sięgający mi do pępka oraz lekką, dżinsową kurtkę. W dłoni trzymałam mrożony sok pomarańczowy z pobliskiej kawiarenki. Członkowie zespołu siedzieli przy stole i przygotowywali się do próby. 

Nagle rozległo się dzwonienie domofonu. Wstałam z fotela i poszłam odebrać. W słuchawce usłyszałam damski głos.

- Cześć, to ja! - krzyknęła osoba. Jej głos był energiczny i pełen radości. 

- Hm, cześć. - odpowiedziałam. - Wybacz, że pytam, ale kim jesteś?

W słuchawce na chwilę zapadła cisza. Dziewczyna zastanawiała się nad odpowiedzią. 

- A ty? - spytała.

- Jestem Devon. - dziewczyna zaczęła się śmiać. 

- Devon! Jak miło cię poznać. Chłopcy tyle mi o tobie opowiadali. Ja jestem Dakota, dziewczyna Zacha. 

- Okay, w porządku. - zaśmiałam się delikatnie. - Dobra, wchodź. 

Nacisnęłam guzik z kluczykiem, odłożyłam słuchawkę i krzyknęłam w stronę chłopaków:

- Dakota tu idzie! - chłopcy odwrócili się w moją stronę. Na twarzy Zacha wykwitł uśmiech. 

Dwie minuty później piękna dziewczyna pojawiła się na piętrze. Była w moim wieku. Jej brązowe, zadbane włosy opadały kaskadą po plecach. Były lekko podkręcone. Jej dolna warga była nieproporcjonalnie duża w porównaniu do górnej, jednak dodawało jej to tylko uroku. Miała piękne, grube brwi i mały, zgrabny nosek. Miała na sobie jasne, cienkie dżinsy zawijane na kostkach i szary crop-top. Przez ramię przewiesiła czarną torebkę. Uśmiechała się miło i skokiem pokonała ostatni schodek. Podbiegła do mnie i objęła. Zaskoczył mnie trochę ten atak wylewności, ale po chwili odwzajemniłam uścisk.

- Devon! Od tak dawna chciałam cię poznać. Fantastycznie wyglądasz, kochana, dokładnie tak jak opisywał cię Jesse. - odsunęła się do mnie na długość ramienia. 

- Dzięki, Dakota. Ty też wyglądasz bajecznie. - uśmiechnęłam się najpiękniej jak umiałam. Podejrzewałam, że bardzo polubię tą dziewczynę. Pozytywna energia biła od niej na kilometr. Po chwili podbiegł do nas Zach i wziął swoją dziewczynę w silny uścisk. Uniósł ją nad ziemię i obrócił się. 

Kwadrans później siedziałam pod ścianą na kocu rozmawiając z Dakotą. Okazała się być bardzo miłą i pozytywnie zakręconą dziewczyną. Miała siedemnaście lat, czyli dokładnie tyle co ja. Interesowała się również tym samym co ja: muzyką i literaturą. Dakota również nie urodziła się w Los Angeles. Była Brytyjką. Miała dwa koty - Ruby'ego i Chanel. Mieszkała sama w mieszkaniu w centrum miasta. Od razu przypadłyśmy sobie do gustu, a rozmowa przy akompaniamencie chłopaków bardzo się kleiła. Rozmawiałyśmy przez następne dwie godziny i umówiłyśmy się na zakupy następnego dnia. Uszczęśliwiona tym, jak potoczyła się sytuacja po próbie pojechałam do domu, niestety bez asysty Jesse'a, który razem z Brandonem i Zachem musiał zostać w studio. 

Continue Reading

You'll Also Like

54.9K 5.9K 51
"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zacis...
10.4K 593 33
Tony Monet, chłopak pełen życia, przyjaciół i szczęśliwych chwil. Chłopak, który od kilku tygodni zaczyna przygaszać a przy tym całe jego otoczenie...
3.4K 156 28
Lina to córka Tony'ego Starka (Iron Mana), która wprowadza się do Avengers Tower. W tym samym czasie do Avengers ma dołączyć Bucky, który staje się j...
4K 333 17
Kiedy nieoczekiwanie twoje życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni za prawą pewnego szatyna o lazurowych oczach, ale potem przewraca się jeszcze...