Os.3
Tego dnia Matthew płakał nad martwą Melanie i martwym dzieckiem, którego nie zdołała urodzić, a samej jej też nie uratowano
- David, Sara posłuchajcie mnie - mówił Matthew dusząc się łzami - wasza mama będzie nad wami czuwać już do końca, tylko że z góry - pokazał palcem na niebo.
- a gdzie jest Natan? - spytała Sara
- razem z mamą, na górze.
- ale czemu płaczesz, tato?
- jak dorośniesz to zrozumiesz słonko, jedziemy do cioci Islan?
- Tak! - krzyknęły dzieci
Matthew podszedł do szafki i wziął list, który Meli napisała kiedyś na wszelki wypadek. Wsiedli do auta i ruszyli do Islan.
- czesc Is
- ciocia!
- cześć dzieci, idźcie się pobawić z Liam'em - dzieci pobiegły do syna kuzynki Melanie
- co się stało Matthew? Gdzie Melanie?
- no właśnie w tej sprawie przyjechałem - Matt znów zaczął płakać
- coś z Natanem?
- nie żyje, Meli też nie żyje, nie udało się jej uratować.. - Islan zaniemówiła i też zaczęła płakać - Lekarze powiedzieli jej że może umrzec przy porodzie i napisała listy. Wsumie tylko cztery. Jeden z nich jest dla ciebie -
- Matt.. idź do mojej sypialni prześpij się, uspokój. Zajmę się dziećmi.
Islan
Cześć, tu Melanie.
Pisze ten list, bo mogę umrzeć. Proszę nie mów nic Matt'owi, ale powiedziałam lekarzom, żeby jak już ratowali Natana. Ale nie o tym tu.
Od 6 lat nie mam kontaktu z rodzicami, nie wiem czy żyją, ale nie chce wiedzieć. Chce cię poprosić o to żebyś przekazała im, jeśli umrę, że umarłam, mają prawo wiedzieć. Nie muszą przyjeżdżać na pogrzeb, ale niech wiedzą, to jest prawdopodobnie moje ostatnie życzenie.
P.S. Zmuś Matthewa żeby przeczytał list ode mnie, bo wiem że tego nie zrobi.
Wasza Melanie
Matthew
Cześć kochanie.
Jeśli to czytasz umarłam. Wychowaj Sarę i Davida, tak jak planowaliśmy pamiętasz? Wtedy przed porodem. Mówiłam ci jak bym chciała wychować swoje dzieci. Nie zdążyłam tego zrobić. Ale ty to zrobisz, wierzę w ciebie.
Co do listów dla bliźniaków. Chcę żebyś dał im je na 18 urodziny, musisz im je dać. Jak nie to przyjde do ciebie w nocy i będę cię straszyć.
Kocham cię Matt, będę czekać z Natanem na ciebie w niebie.
Oficjalnie skończyłam better with you, nie wiem jak wy ale ryczalam pisząc to..