3.Flirt Camili i Ashley

752 52 5
                                    

Szłam w stronę samochodu gdy zobaczyłam że w stronę przystanku idzie Camila.Musi jeździć z Shawnem że teraz musi iść na autobus bo on na treningu razem z Michelle która nie wiadomo czemu przyczepiła się do biednego bruneta.
-Hej Camila!-mój krzyk się rozszedł i w moja stronę obrócił się każdy nawet Camila, wtedy podeszłam do niej
-Może cie podwieźć bo wiesz Shawn kończy za 2 godziny a nie będziesz autobusem się tłuc-spojrzała się na mnie z lekkim zaskoczeniem
-Nie musisz Lauren pojadę autobusem-chwyciłam ją za rękę i lekko po ciągnęłam w stronę mojego auta rumieniąc się przy tym jak nigdy
-Proszę wsiadaj panno Camilo-otworzyłam jej drzwi a ona zachichotała i wsiadła do samochodu a zaraz po niej ja
-Więc zdradzisz swój adres?-spytałam a ona oparła swoją dłoń na moim udzie i podała mi swój telefon
-O tutaj będziesz wiedzieć czy cię prowadzić?-spytała na co pokiwałam tylko że dam sobie radę i po chwili odjechałyśmy spod szkoły.

Minęło dopiero jakieś 5 minut drogi a dłoń Camili znowu znalazła się na moim udzie i jej kciuk lekko klaskał je
-Co robisz po szkole Lauren?-musiała się spytać o najnudniejsza część mojego dnia
-Czytam, uczę się ale lubię też malować-zastanowiła się chwile i nagle z jej ust wyleciało zdanie które mnie zatkało
-Może mnie byś namalowała w akcie, co o tym sądzisz?-znieruchomiałam i dopiero po chwili się odcięłam
-Jak tylko będziesz na tyle odważna to czemu nie-zachichotała
-Jakbym nie była na tyle odważna nie dała bym ci propozycji pracy z moim ciałem-jej dłoń nadal była w tym samym miejscu a mnie udo parzyło od jej dotyku
-Dobrze się czujesz Lauren?
-Co?
-Jesteś cała czerwona i temperatura ci się podniosła-odpowiedziała a ja musiałam ściemniać
-Nic mi nie jest-co mam innego powiedzieć "Dotykasz mnie po udzie moje ciało z automatu reaguje i się zaczyna wewnętrznie gotować brakuje żebyś dotknęła mojego policzka i będzie super."Kto by się spodziewal że to się stanie, dotknęła mojego policzka a ja stanęłam na uboczu i musiałam odsapnąć
-Lauren dobrze?-no kurwa świetnie mam wrażenie że mnie jebanym wzrokiem rozbierasz
-Ta po prostu czasami tak mam-odpaliłam auto i od jechałam a dłoń Camili nie spoczęła już nigdzie na moim ciele.

Gdy odjechałyśmy do niej pod dom dała mi buziaka w policzek i wyszła z cichym dziękuję, a ja jak najszybciej od jechałam od niej i wtedy dostałam SMS-a

Od:Wredna małpa
Jest sprawa wracaj że spotkania z Julią

Do:Wredna małpa
Ty wracaj ze spotkania z Romeo

Od:Wredna małpa
Zobaczymy w domu młoda

Michele jak zwykle coś chciała ode mnie i wydaje mi się że to będzie grubsza sprawa.

POV.Michelle

Właśnie miałam wychodzić ze szkoły na fajke gdy zaczepił mnie brunet
-Hej jakiej szminki używasz?-spytał a ja się chciałam zaśmiać
-Czarny mat a co sam chcesz się pomalować?-na co lekko się podrapał po karku i lekko zdenerwowany powiedział
-Chciałbym jej spróbować na twoich ustach-po chwili jak doszło do mnie co powiedział zaczęłam się śmiać
-Oj przykro mi nie spróbujesz idź już na trening patyczku-poklepałam go po ramieniu a on cały czerwony uciekł szybko ode mnie a ja mogłam wreszcie spokojnie zapalić.

Schlebiało mi że podobam mu się ale o wszystko trzeba się postarać nie można dostać zabawki od razu trzeba na nią zasłużyć i potem dobrze traktować bo inaczej ona ci wykurwi.

Oparłam się o motor i odpaliłam papierosa, zobaczyłam jak Lauren wprowadza Kubiankę do swojego samochodu,spodobała się dziewczyna Lauren ale co z tego jak pewnie woli typ niegrzecznych dziewczynek a nie takie jak Lauren czytające książki,codziennie uczące się i malujące bazgroły.

Obok mojego motoru stał ścigacz dość ładny w żółtych barwach a z daleka zobaczyłam dziewczynę o różowych włosach i po chwili usłyszałam
-Zastanawiałam się kto ma taki ładny motor a tu proszę niegrzeczna dziewczynka-zaśmiała się a ja tylko ją zeskanowałam wzrokiem była ładna ale nie mój typ
-Nie napalaj się tak bo ci stanie-znowu się zaśmiała i myślała ze mi tym jakoś dowali ale nie ze mną takie numery
-Na twój widok tylko ślepy się podnieci-uśmiechnęłam się a ona lekko zdziwiona ale też rozbawiona powiedziała
-Już cię lubię, Ashley dobrze poznać tutaj kogoś kto nie ma patyka w dupie-wydawała się całkiem fajna
-Michelle dobrze poznać kogoś kto nie zwraca uwagi tylko na moją siostrę-posłała mi uśmiech
-Wysoka brązowe włosy i chodzi z Cabello?-spytała na co przytaknęłam
-Fajna ale nie w typie Camili przykro mi-wsiadła na motor a ja zdążyłam się zapytać
-Jak to?-na co ona odpowiedziała
-Cabello lubi niegrzeczne dziewczyny a nie takie słodkie i urocze przykro mi-nałożyła kask i po chwili jej nie było, ja wypaliłam po chwili papierosa i musiałam napisać do Lauren ale najpierw muszę spokojnie dojechać do mieszkania.

Więc wsiadłam na motor sama nałożyłam kask i odjechałam do naszego mieszkania żeby pogadać na ważny temat.

Gdy już znajdowałam się w domu napisałam do Lauren

Do:Mała żyrafa
Jest sprawa wracaj ze spotkania z Julią

Od:Mała żyrafa
Ty wracaj ze spotkania z Romeo

Do:Mała żyrafa
Zobaczymy w domu młoda

Teraz tylko musiałam czekać aż Lauren wróci i pogadamy na temat najcięższy między nami czyli kto nam się podoba.

Woah sobota kolejny rozdział i nie udany podryw Shawna, ale też gotowanie się LorenzoxD

Pozdro MozeFotografka

Zamiana miłości||CamrenWhere stories live. Discover now