29.Troszkę Zee

385 36 1
                                    

-Zuzu,no weź skarbie mały-na moje słowa Jelena się zaśmiała

-Niekurwa,dałem za ten czteropak 10 dolarów więc dawaj przynajmniej 5a dam ci trochę-wstała i usiadła mu na kolanach dziewczyna a jegoręka mimo wolnie odłożyła puszkę na ziemię i objął dziewczynęramionami i dostałam okazje.Chwyciłam puszkę i wypiłam połowęktóra została i odłożyłam puszkę na poprzednie miejsce,blondynazeszła z jego kolan wtedy chwycił za puszkę i jego twarz zrobiłasię czerwona

-Iruszyłaś a ty-wskazał na swoją dziewczynę-pomogłaś jejzdrajczynio-wzruszyła ramionami,po czym usłyszeliśmy otwieraniedrzwi i chichot Lauren

-Kurwaona jest super-wpadła w samym staniku do salonu i w pół zdjętymispodniami

-Osory nie wiedziałam że tu takie zgromadzenie spartanów-na jejsłowa Zain wstał chwycił ją pod kolanami i plecami podniósł a zjej ust uciekło

-Jejkaruzela znowu-i poszedł w stronę jej pokoju wtedy Gi zadała mipytanie

-Czyczęsto tak pije sama?-odpaliłam papierosa i z małą ilością dymw ustach odpowiedziałam

-Taodkąd się zakochała to pije albo bo jest szczęśliwa albo bo jestsmutna-pokiwała głową wtedy zszedł do nas mulat,usiadł obokswojej dziewczyny a na jego twarzy był uśmiech

-Aty co taki uchachany jakby ci Gigi zdjęła detoks od seksu-na mojesłowa wystraszony spojrzał się w jej kierunku a ona się zaśmiała

-Tymi zrobiłaś detoks?Ty wiedźmo,ale ja nie o tym.Lauren cośbełkotała na temat Camili to ta dziewczyna sprzed bloku-pokiwałamgłową a potem się zaśmiałam

-Gadałeśz nią nawet prowadziłeś flirt a teraz nagle nie wiesz kto tojest?-na moje słowa Hadid fuknęła i jej oskarżycielski wzrokspadł na chłopaka

-Noco?Żebyś widziała obsraną minę Mich kiedy myślała żeprzespała się z przyszłą dziewczyną swojej siostry,prawie mnie stłukła na kwaśne jabłko ale opłacało by się-usłyszeliśmy huki zobaczyliśmy jak w salonie znowu znalazła się Lauren w samejbieliźnie

-Nosiemka spartanie jestem Ateńczyk-usiadła na moich kolanach z trudemi zaśmiała się

-Wiecieromanse w Rzymie to coś wow bo z kobietą to rzadkość a z facetemod razu wpadka-wtuliła się we mnie i tylko cicho westchnęłam

-Jakchcecie możecie spać w moim pokoju ja idę już z tą marudą dołózka bo będzie pieprzyć takie głupoty-pokiwali zgodnie głowamia ja wstałam i pociągnęłam za sobą brunetkę

-WowMich kazirodztwo jest zakazane ale dla ciebie zrobię wyjątek i mogętrafić do więzienia-rzuciłam jej ledwo przytomne ciało na łóżkoi sama chwyciłam jej koszulkę i dresy,zdjęłam swoje ubrania anałożyłam jej.Położyłam się obok i się w mnie wtuliła zesłowami

-Dobranockocham cię-zaśmiałam się lekko i to wystarczyło nad tym by moje myśli przejęły wspomnienia z poznania Zaina i miny Lauren jak go zobaczyła.

Pierwsza klasa oczywiście na rozpoczęcie szłam w towarzystwie Lauren która była cała rozpromieniona że wreszcie pozna kogoś nowego.Ona poszła wprost do klasy a ja udałam się do małego lasku obok szkoły tam na jednej z ławek siedział dość wysoki jak na nie chłopak z czarnymi włosami,jego ręce całe pokrywał tusz a w wardze miał kolczka.Podeszłam do niego i bez ceregieli zapytałam się

-Masz może fajkę?-na jego twarzy pojawił się chytry uśmiech po czym podał mi otwartą paczkę wyjęłam jednego i odpaliłam z mojej wyrytej zapalniczki

-Aż tak jesteś zdesperowany że obserwujesz dziewczynę dwa lata młodszą od siebie?-na moje słowa oparł się całymi plecami o oparcie a jego głowa poleciała ze śmiechem do tyłu

-Już cię lubię,pyskata,wredna i mała-na jego słowa cicho warknęłam a on wpadł w jeszcze większy śmiech

-Czyli możemy się zakolegować mała-usiadłam obok niego i swoje nogi położyłam na jego udach

-Mam na imię Michelle ale wole Mich-na moje słowa puścił mi buziaka w powietrzu i odparł

-Zain ale możesz krzyczeć Malik-uderzyłam go lekko w ramię a on w udawanym bólu potarł je

-Chodź Malik bo zaraz to się skończy a wracam z siostrą-wstałam on zaraz za mną,szłam wprost do samochodu przy którym stała Lauren z dość ładną blodynką

-To twoja siostra?-zaśmiałam si i odparłam

-Ta żyrafa tak,moja siostra bliźniaczka-na jego twarzy pojawił się zbyt duży uśmiech

-Jak ciebie nie zaliczę to mogę ją jesteście prawie takie same-podeszłam bliżej Lauren wtedy ona szarpnęła mnie za łokieć i wyszeptała

-Kto to kurczę jest?Dopiero co z więzienia wyszedł czy poprawczaka?-na jej słowa poklepałam ją po ramieniu i wyszeptałam

-To chłopak który z zaszczytny sposób chce odebrać ci dziewictwo ponieważ jesteś moją bliźniaczką-machnęłam do mulata i wsiadłam do samochodu a za mną Lauren

-Ale jesteś głupia-na jej słowa odparłam 

-Wiem ale skoro jesteśmy bliźniaczkami to i ty jesteś głupia-na moja słowa westchnęła i pojechała wprost do naszego rodzinnego domu gdzie pewnie czekali na nas rodzice i nikt wiecej.

Kocham to wspomnienie dość że jest zabawne to wiem że jakby nie mój nałóg i porządna Lauren nigdy byśmy nie poznali tego zwariowanego chłopaka i jego przyjaciela Troye Sivana.Ale poznanie tego uroczego chłopaka to historia na inny dzień.

Zamiana miłości||CamrenWhere stories live. Discover now