3 pierdolone dni żyje w jakimś jebanym serialu, Camila jedynie co robi to się uśmiecha do mnie i czasem się rumieni a Mich ciągle prawie przy mnie jest chodzi nawet na treningi ale to raczej głównie dla bruneta.
Szłam korytarzem wraz z Lucy i Mani gdy zza horyzontu wyłoniła się Camila wraz ze swoją grupką a oczywiście ona uśmiechnęła i poszła dalej ja zrobiłam się czerwony a Mani zaczęła się śmiać
-Bosze dziewczyno ale się wkręciłaś-Lucy mnie szturchnęła i tak samo się zaśmiała
-Nawet ja tak na Noah nie lecę-uderzyłam ją mocniej i się lekko od ściany odbiła
-Zamknij się idiotko lepiej-od tamtego dnia byłam jeszcze bardziej wkurwiona na wszystkich nawet Kanadyjczyk dostał opierdol za to że źle mi podał i nie mogłam dobrze piłki wykopać
-Ej Ralph spokojnie nie musisz wszystkich bić od razu-wtedy zza rogu wyłoniła się moja wkurwiające połówka czyli Mich wraz ze swoim księciem z bajki
-Kogo bijesz siostrzyczko?-nic się nie odezwałam tylko obojętnie przeszłam obok niej jakby nie istniała i poszłam wprost do klasy od angielskiego.
Przerwa obiadowa albo jak to duża część ludzi mówi lunch,najlepsza pora do uniknięcia towarzystwa ludzi i zniknięcia w ulubionym miejscu.Po dość szybkiej ucieczce od dziewczyn poszłam w stronę trybun a raczej pod trybuny była tam mała ławka na której rzadko ale jadłam drugie śniadanie gdy musiałam pomyśleć bez egzystencji innym ludzi wokół mnie.
Myślałam o Camili że robi mi takie nadzieje ale chociaż w sumie nic takiego nie zrobiła nie licząc pocałowania mnie raz,ale ja od razu robię sobie nadzieje ponieważ to ona ukradła mój pierwszy pocałunek mimo że nie było to planowane z mojej strony ani z jej raczej też nie.Jednocześnie wkurwiała mnie świadomość że dla niej to nic nie znaczyło i była to jednorazowa akcja która nigdy w życiu się już nie stanie.Usłyszałam kroki i zobaczyłam żę podchodzi do mnie brunetka uśmiecha się i cicho siada obok mnie i zaczyna mówić
-Przepraszam Lauren po prostu działam impulsywnie nie chciałam tego
-Aż taka brzydka jestem?Czy może po prostu głupia?-ona się jak widać zestresowała i lekko chwyciła za moje dłonie
-Jesteś piękna i mądra ale związki nie są dla mnie przepraszam cię mam nadzieje że już nie będziesz tak na każdego warczyć-odeszła ode mnie jak widać bardziej mnie smucąc swoimi słowami i od razu pomyślałam żeby się na niej odegrać.
Tak na pocieszenie posłuchajcie nutki tego pana jak na początku był zakochany a potem oszukany przez swoją uczennice w której się zakochał XD
YOU ARE READING
Zamiana miłości||Camren
FanfictionLauren i Michele są siostrami i pomimo tylu lat razem nadal nie mogą czasami wytrzymać w swoim towarzystwie.Mimo wszystko w dzieciństwie zawarły pakt o tym że jak jedna potrzebuje pomocy to druga jej tą pomoc udziela. Ale co się stanie gdy zakochaj...