¹⁰

2.2K 189 81
                                    

19 listopada 2009

Toya ubrał ciepłe ubrania , zabrał 2 karty kredytowe ojca i kierował się w stronę wyjścia. Była 2 w nocy i wszyscy spali , więc ulice były puste.... idealny czas na ucieczkę. Kiedy miał złapać za klamkę usłyszał za sobą wycieńczony głos.
- Toya? Gdzie idziesz braciszku? Jest noc....
- Wybacz Shōto.... Obiecuję że wrócę... - powiedział odwracając się do chłopca.
- A-ale ja nie rozumiem .... G-gdzie idziesz? - Spytał młodszy ze łzami w oczach , po czym podbiegł złapać brata - n-nie zostawiaj m-mnie! - dodał załamującym się głosem.
- Wybacz Shō ... - powiedział odwracając się , po czym opuścił dom. Ostatnim co widział przed zamknięciem drzwi to załzawiona twarz jedynej osoby która uważała go za swojego bochatera.

20 listopada 2009

Keigo , wstał rano , ale wiedział że coś jest nie tak. Czuł to. Skierował swoje kroki do kuchni , jako że była ona połączona z salonem , dokładnie słyszał o czym mówiono w telewizji.
- Dzień dobry, Karikia Makito z tej strony , zapraszam na poranne wiadomości. All Might dzisiaj o godzinie 6 pokonał jednego z poszukiwanych złoczyńców. [...] I na koniec ważna informacja. Syn bochatera nr.2 , Toya Todoroki , zaginął wczoraj - na tą informację Keigo zamarł. Spojrzał na ekran gdzie obok reporterki pokazane było zdjęcie zaginionego. To był JEGO Toya - bochaterowie szukają chłopca i nie spoczną puki go nie znajdą. A teraz zapraszam na pogodę.
Keigo z zaszklonymi oczami wyłączył telewizor. Nie mógł uwierzyć.
- Czemu on? .... No tak jest synem bochatera nr.2..... zapewne porwali go dla okupu..... Czemu porwali akurat jego?... - mówił sam do siebie pomiędzy łkaniami , siedząc na podłodze. Nie miał siły stać.

><><><><
Sup sup!
Co tam u was mordeczki kochane?
W następnym rozdziale zacznie się pojawiać Dabi! Ktoś się cieszy?
Ps. Wybaczcie że krótkie , ale wena zniknęła wraz z moim zdrowiem :'/
><><><><

Friends forever? ||hotwings||DabiHawks||Where stories live. Discover now