Zaczął się mecz pomiędzy Karasuno a Kamomedai. Pojawił się na nim mały gigant. Dowiedzieliśmy się, że po liceum przestał grać w siatkówkę. W trzecim secie okazało się, że Hinata jest chory, pojechałam razem z nim do szpitala. Kenma dał nam wcześniej tablet, na którym mogliśmy oglądać mecz. Widziałam, że jest mu przykro, że musiał opuścić boisko. Razem popłakaliśmy się z przegranej. Po godzinie przyjechał po nas pan Ukai, kupiliśmy jeszcze leki i pojechaliśmy do motelu. Zaprowadziłam Hinatę dk osobnego pokoju, rudowłosy położył się na macie i przykrył się kocem. Zrobiłam mu okład i w końcu zeszłam do chłopaków.
-Jak się czuje?
-Jest osłabiony. Jestem z was dumna.
-Dziękujemy!
Zjedliśmy razem kolację, a trener zaniósł krewetce jedzenie. Następnego dnia pożegnałam się z drużyną, która wyjechała rankiem. Ja udałam się do domu. Dojazd zajął mi 15 minut. Zadzwoniłam dzwonkiem i otworzyła mi mama.
-Mai myślałam, że będziesz jechać do Miyagi!
-W sobotę mam trening, więc nie opłacało mi się dzisiaj wracać i znowu przyjeżdżać tutaj jutro.
-Rozumiem, Karasuno ma silną drużynę.
-Oglądałaś mecze?
-Oczywiście! Dla waszej dwójki jest to bardzo ważne, a nie mogłam przyjść, więc kibicowałam przed telewizorem. Tetsu siostra przyszła!
-Sister! Zostajesz na noc?
-Dzisiaj i jutro, a w sobotę rano idę na trening.
-Teraz muszę się uczyć, ale potem możemy pograć w siatkówkę.
-Dzięki Tetsu!! Ja idę do pokoju, jak skończysz to przyjdź.
Po 2 godzinach poszliśmy po Kenme i zadzwoniliśmy do kilku osób z Nekomy z propozycją gry w siatkówkę. Wszyscy się zgodzili i poszliśmy na boisko do siatkówki w parku nie daleko Nekomy. Tak nam minął dzień, następnego dnia poszłam z mamą do galerii handlowej. Potem poszłyśmy do zoo i na koniec do kawiarni.
W końcu nadeszła sobota o 9 byłam już na hali sportowej. Na miejscu przywitałam się z dziewczynami z obozu. Potem przyszły starsze od nas zawodniczki, trenerzy powiedzieli, że mamy godzinę czasu na zapoznanie się z całą drużyną. W sumie jest nas 14 osób, po godzinie zaczęliśmy rozgrzewkę, następnie zagrywki, ataki i przyjęcia. Gdy wykonałyśmy ćwiczenia miałyśmy przerwę i zagrałyśmy jeden set pomiędzy nami. Na sam koniec ćwiczyłyśmy na siłowni. Trener zawołał nas do siebie.
-15 marca w Sendai City Gymnasium mamy mecz towarzyski z reprezentacją Chin. Jest to dzień po zakończeniu roku szkolnego. Razem z trenerem Akashim postanowiliśmy wystawić starsze zawodniczki. Natomiast młodsze będą wchodzić na zmianę z jednym wyjątkiem. Kuroo chcielibyśmy abyś była od początku w meczu.
-Jest to mecz towarzyski, więc chcemy zobaczyć jak sobie poradzicie w prawdziwym meczu.
-Dobrze na dzisiaj to koniec, do zobaczenia jutro o 9. Nie spóźnić się!
Droga do domu zajęła mi pół godziny. Mama była w pracy i Tetsurou zaprosił Kenme, Bokuto i Akashiego do nas na seans filmowy. Ja przygotowywałam przekąski, a chłopaki wybierali filmy. Weszłam z miskami pełnymi popcornu i chipsów do salonu i usiadłam na kanapie.
-15 marca mam mecz.
-GDZIE?!?
- W Sendai City Gymnasium.
-PRZYJEDZIEMY CI KIBICOWAĆ!!
-Kuroo przestań wrzeszczeć. Nie mogę się skupić na grze.
Postanowiłam jeszcze powiadomić kilka chłopaków.
*grupa Karasuno*
Neko.girl: Mam mecz 15 marca w Sendai City Gymnasium!
Dadchi: Z KIM GRACIE?
Neko.girl: Z Chinami
Tangerine: Możemy przyjść kibicować?
Suga: HINATA MY MUSIMY JEJ KIBICOWAĆ
Tanaka: Noya musimy obczaić dziewczyny z reprezentacji!
RollingThunder: BRO
Queen: Mam być zazdrosna?
Dadchi: ...
Suga:...
Ennoshit: ...
Neko.girl: ...
Saltyshima: ...
Yamagucci: WHAT THE
Neko.girl: Kiyoko tłumacz się!
Queen: Postanowiłam dać mu szansę
Neko.girl: AAAA NOWY SHIP DAICHI!!!🤩🤩🤩
Dadchi: Wiedziałem, że kiedyś dasz mu szansę🤩
*Skip zakończenie roku szkolnego *
-Dziękujemy!!
- Ennoshita zajmij się nimi!
-Nie zawiodę cię!
Postanowiliśmy z Sugą pójść na szejki. W końcu musieliśmy uczcić jego wyniki egzaminów. A ja musiałam uspokoić nerwy przed moim debiutem w reprezentacji.
*Oikawa POV*
-Shittykawa! Pospiesz się, bo się spóźnimy!
-Muszę jakoś wyglądać!
-A ja nie chcę trafić na duży tłum ludzi tylko na spokojnie wejść na trybuny i znaleźć dobre miejsce!
Razem z Iwaizumim poszliśmy na halę, na której kilka miesięcy temu zagraliśmy ostatni oficjalny mecz. Chcieliśmy być jak najszybciej, bo potem będą tłumy. Weszliśmy na spokojnie na trybuny po stronie drużyny Japonii.
-Ya-hoo Kuroo!
-Witaj Kuroo.
-Ohh Oikawa, Iwaizumi! Siadajcie obok nas!
Dosiedliśmy się do brata Mai i jego chłopaka. A obok byli białowłosy i czarnowłosy chłopak. Byliśmy najbliżej boiska, więc zapewne czarnowłosa nas zauważy. Po kilku minutach przyszła drużyna Karasuno.
-Nie patrzcie tak na nas! Wszyscy jesteśmy tutaj w jednym celu.
O godzinie 15.00 zaczęła się oficjalna rozgrzewka. 5 minut zanim zaczął się mecz było przedstawienie drużyn.
- Z numerem 19 środokwa blokująca Kuroo Mai. Jest to jej debiutowy mecz.
-Iwa-chan będę chyba płakać!
-Zamknij się Kusokawa!
Jako pierwsza zagrywała Mai. Odeszła 6 kroków od linii i wprawiła piłkę w rotację. Po gwizdku wyrzuciła ją w powietrze i uderzyła w lewy kąt boiska.
-Proszę państwa co za gwóźdź! Jest to pierwszy as serwisowy! Oby tak dalej dla naszej nowej zawodniczki.
-TO MOJA UCZENNICA!!
-Shittykawa milcz.
Następny serw wykonała z mniejszą siłą i udało się przeciwniczkom to odebrać. Wykonały atak, ale nasza libero obroniła. Rozgrywająca wystawiła szybką piłkę Mai i zdobyła punkt. Mecz wygraliśmy 3-2, zaraz po nim poczekaliśmy na czarnowłosą i jej pogratulowaliśmy.
KAMU SEDANG MEMBACA
Siostra kocura w karasuno
Fiksi PenggemarKuroo Mai po rozwodzie rodziców zamieszkała ze swoim ojcem w Miyagi. Ma starszego brata Tetsurou , który został kapitanem drużyny siatkarskiej w liceum Nekoma. Słyszała wiele opowieści o śmietnikowej wojnie, z tego powodu wybrała naukę w Karasuno.Ta...