34

607 37 3
                                    

Zaczął się mecz pomiędzy Karasuno a Kamomedai. Pojawił się na nim mały gigant. Dowiedzieliśmy się, że po liceum przestał grać w siatkówkę. W trzecim secie okazało się, że Hinata jest chory, pojechałam razem z nim do szpitala. Kenma dał nam wcześniej  tablet, na którym mogliśmy oglądać mecz. Widziałam, że jest mu przykro, że musiał opuścić boisko. Razem popłakaliśmy się z przegranej. Po godzinie przyjechał po nas pan Ukai, kupiliśmy jeszcze leki i pojechaliśmy do motelu. Zaprowadziłam Hinatę dk osobnego pokoju, rudowłosy położył się na macie i przykrył się kocem. Zrobiłam mu okład i w końcu zeszłam do chłopaków.

-Jak się czuje?

-Jest osłabiony. Jestem z was dumna.

-Dziękujemy!

Zjedliśmy razem kolację, a trener zaniósł krewetce jedzenie. Następnego dnia pożegnałam się z drużyną, która wyjechała rankiem. Ja udałam się do domu. Dojazd zajął mi 15 minut. Zadzwoniłam dzwonkiem i otworzyła mi mama.

-Mai myślałam, że będziesz jechać do Miyagi!

-W sobotę mam trening, więc nie opłacało mi się dzisiaj wracać i znowu przyjeżdżać tutaj jutro.

-Rozumiem, Karasuno ma silną drużynę.

-Oglądałaś mecze?

-Oczywiście! Dla waszej dwójki jest to bardzo ważne, a nie mogłam przyjść, więc kibicowałam przed telewizorem. Tetsu siostra przyszła!

-Sister! Zostajesz na noc?

-Dzisiaj i jutro, a w sobotę rano idę na trening.

-Teraz muszę się uczyć, ale potem możemy pograć w siatkówkę.

-Dzięki Tetsu!! Ja idę do pokoju, jak skończysz to przyjdź.

Po 2 godzinach poszliśmy po Kenme i zadzwoniliśmy do kilku osób z Nekomy z propozycją gry w siatkówkę. Wszyscy się zgodzili i poszliśmy na boisko do siatkówki w parku nie daleko Nekomy. Tak nam minął dzień, następnego dnia poszłam z mamą do galerii handlowej. Potem poszłyśmy do zoo i na koniec do kawiarni.

W końcu nadeszła sobota o 9 byłam już na hali sportowej. Na miejscu przywitałam  się z dziewczynami z obozu. Potem przyszły starsze od nas zawodniczki, trenerzy powiedzieli, że mamy godzinę czasu na zapoznanie się z całą drużyną. W sumie jest nas 14 osób, po  godzinie zaczęliśmy rozgrzewkę, następnie zagrywki, ataki i przyjęcia. Gdy wykonałyśmy ćwiczenia miałyśmy przerwę i zagrałyśmy jeden set pomiędzy  nami. Na  sam koniec ćwiczyłyśmy na siłowni. Trener zawołał nas do siebie.

-15 marca w Sendai City Gymnasium mamy mecz towarzyski z reprezentacją Chin. Jest to dzień po zakończeniu roku szkolnego. Razem z trenerem Akashim postanowiliśmy wystawić starsze zawodniczki. Natomiast młodsze będą wchodzić na zmianę z jednym wyjątkiem. Kuroo chcielibyśmy abyś była od początku w meczu.

-Jest to mecz towarzyski, więc chcemy  zobaczyć jak sobie poradzicie w prawdziwym meczu.

-Dobrze na dzisiaj to koniec, do zobaczenia jutro o 9. Nie spóźnić się!

Droga do domu zajęła mi pół godziny. Mama była w pracy i Tetsurou zaprosił Kenme, Bokuto i Akashiego do nas na seans filmowy. Ja przygotowywałam przekąski, a chłopaki wybierali filmy. Weszłam z miskami pełnymi popcornu i chipsów do salonu i usiadłam na kanapie.

-15 marca mam mecz.

-GDZIE?!?

- W Sendai City Gymnasium.

-PRZYJEDZIEMY CI KIBICOWAĆ!!

-Kuroo przestań wrzeszczeć. Nie mogę się skupić na grze.

Postanowiłam jeszcze powiadomić kilka chłopaków.

*grupa Karasuno*

Neko.girl: Mam mecz 15 marca w Sendai City Gymnasium!

Dadchi: Z KIM  GRACIE?

Neko.girl: Z Chinami

Tangerine: Możemy przyjść kibicować?

Suga: HINATA MY MUSIMY JEJ KIBICOWAĆ

Tanaka: Noya musimy obczaić dziewczyny z reprezentacji!

RollingThunder: BRO

Queen: Mam być zazdrosna?

Dadchi: ...

Suga:...

Ennoshit: ...

Neko.girl: ...

Saltyshima: ...

Yamagucci: WHAT THE

Neko.girl: Kiyoko tłumacz się!

Queen: Postanowiłam dać mu szansę

Neko.girl: AAAA NOWY SHIP DAICHI!!!🤩🤩🤩

Dadchi: Wiedziałem, że kiedyś dasz mu szansę🤩

*Skip zakończenie roku szkolnego *

-Dziękujemy!!

- Ennoshita zajmij się nimi!

-Nie zawiodę cię!

Postanowiliśmy z Sugą pójść na szejki. W końcu musieliśmy uczcić jego wyniki egzaminów. A ja musiałam uspokoić nerwy przed moim debiutem w reprezentacji.

*Oikawa POV*

-Shittykawa! Pospiesz się, bo się spóźnimy!

-Muszę jakoś wyglądać!

-A ja nie chcę trafić na duży tłum ludzi tylko na spokojnie wejść na trybuny i znaleźć dobre miejsce!

Razem z Iwaizumim poszliśmy na halę, na której kilka miesięcy temu zagraliśmy ostatni oficjalny mecz. Chcieliśmy być jak najszybciej, bo potem będą tłumy. Weszliśmy na spokojnie na trybuny po stronie drużyny Japonii.

-Ya-hoo Kuroo!

-Witaj Kuroo.

-Ohh Oikawa, Iwaizumi! Siadajcie obok nas!

Dosiedliśmy się do brata Mai i jego chłopaka. A obok byli białowłosy i czarnowłosy chłopak. Byliśmy najbliżej boiska, więc zapewne czarnowłosa nas zauważy. Po kilku minutach przyszła drużyna Karasuno.

-Nie patrzcie tak na nas! Wszyscy jesteśmy tutaj w jednym celu.

O godzinie 15.00 zaczęła się oficjalna rozgrzewka. 5 minut zanim zaczął się mecz było przedstawienie drużyn.

- Z numerem 19 środokwa blokująca Kuroo Mai. Jest to jej debiutowy mecz.

-Iwa-chan będę chyba płakać!

-Zamknij się Kusokawa!

Jako pierwsza zagrywała Mai. Odeszła 6 kroków od linii i wprawiła piłkę w rotację. Po gwizdku wyrzuciła ją w powietrze i uderzyła w lewy kąt boiska.

-Proszę państwa co za gwóźdź! Jest to pierwszy as serwisowy! Oby tak  dalej dla naszej nowej zawodniczki.

-TO MOJA UCZENNICA!!

-Shittykawa milcz.

Następny serw wykonała z mniejszą siłą i udało się przeciwniczkom to odebrać. Wykonały atak, ale nasza libero obroniła. Rozgrywająca wystawiła szybką piłkę Mai i zdobyła punkt. Mecz wygraliśmy 3-2, zaraz po nim poczekaliśmy na czarnowłosą i jej pogratulowaliśmy.

Siostra kocura w karasunoTempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang