*Team*
Następnego dnia w szkole, praktycznie w ogóle nie myślałem. Byłem w cholerę zmęczony uczeniem się do sprawdzianów. Stojąc przy szafce podbiegł do mnie Pharm oraz Manaow.
- I? - spytała.
- Co? - odpowiedziałem jej pytaniem na pytanie.
- Jak było po wczoraj?! - wkręcił się Pharm.
- A jak miało być?!! Zostawiliście mnie tam samego. To raz, a dwa cholernie było mi niezręcznie. Dopiero co poznałem Wina, a już się z nim całowałem! - powiedziałem wkurzony i odszedłem od szafki.
Widziałem jedynie zdziwione twarze Man i Pharma. Spojrzałem na zegarek i skapnąłem się, że teraz mam godzinkę wolnego, więc postanowiłem iść na pływalnie, żeby poobserwować zawodników, którzy przygotowują się do zawodów. Usiadłem na jakimś miejscu i patrzyłem na rozgrzewających się pływaków. Nagle dziewczyny, które zapewnie też miały przerwę zaczęły cholernie głośno piszczeć. Kompletnie nie wiedząc o co im chodzi zapytałem :
- Dlaczego jesteście takie podekscytowane?
One odpowiedziały natychmiastowo :
- Bo tam jest P'Win!!!
Po czym jedna z nich wskazała palcem. Ja gdy go zobaczyłem, poczułem się dość dziwnie. Chłopak był bez koszulki, w samych kąpielówkach. Sam nie wiem dlaczego, ale zrobiło mi się dość ciepło i serce zaczęło mi buc coraz szybciej. On zauważył mnie i uśmiechnął się do mnie. Moją uwagę przykuł drucik, który był na jego białych zębach. Także się uśmiechnąłem i pomachałem mu. Od dziewczyn siedzących niedaleko mnie biła złość. Siedząc tak i wpatrując się w rozciągającego się Wina, przyszła mi wiadomość.
P'Alex
Nie patrz się tak na niego. Jestem zazdrosny, kochanie.Team
Nie obchodzi mnie. Nie
jesteśmy razem Alex.
Odczep się ode mnie.P'Alex
Nigdy w życiu.
Jesteś słodziutki ❤
Team
Spieprzaj.Po odpisaniu mu, odłożyłem telefon i zacząłem szukać wzrokiem P'Wina. Niestety znikł mi z pola widzenia. Po krótkiej chwili, usłyszałem gwizdek. Zawodnicy, byli już gotowi. Właśnie teraz każdy z nich miał mieć mierzony czas. Pierwszy w kolejności był Song. Starszy chłopak, z którym grałem w lola. Patrzyłem jak pływa. Musiał trzy razy płynąć. Każdy w sumie tak miał.
- Wolałem jak patrzyłeś się na mnie. - powiedział Win, siedzący tuż koło mnie.
- Co ty tu robisz? - spytałem. - nie powinieneś być na dole?
- Mogłem tam siedzieć, jednak wolałem przyjść do ciebie. Widziałem jak pożerałeś mnie wzrokiem.
- Wcale nie. Lepiej zejdź na dół, bo nie zdążysz jak będzie twoja kolej.
- Mam numerek 27. Jeszcze trochę czasu mam. - odpowiedział.
Między nami zastała cisza. Ja lampiłem się na Songa, mimo, że bardzo korciło mnie, by się patrzeć na Wina. Nie wiem co się ze mną dzieje, ale mógłbym się wpatrywać w niego wieczność.
- Chciałbyś jechać z nami na wycieczkę? - spytał. - jest wolne miejsce. Właściwie były trzy, ale Dean zabiera Pharma, a Pond chciał strasznie jechać. Więc? Co ty na to? - dodał.
Chwilkę się zastanowiłem, po czym odpowiedziałem :
- W porządku. Mogę jechać.
On uśmiechnął się na to.
- Lepiej zejdę na dół, bo za niedługo moja kolej. - szepnął mi do ucha. - tutaj masz moje kakotalk. Pisz w wolnych chwilach. - dokończył i podał mi karteczkę. Odsunął się ode mnie, po czym zszedł z trybunów.
Na moim ciele pojawiła się gęsia skórka, a na twarzy wypieki. O cholera, co jest ze mną nie tak. Zerknąłem na karteczkę.
Moje kakotalk : XWinX
Instagram :W_win20
I mój telefon, tak na wszelki wypadek ^^
****************Usmiechnąłem się na to. Dalej już tylko kibicowałem i patrzyłem na P'Wina, chłopaka do którego chyba coś poczułem...
YOU ARE READING
"Until we meet again" ~ WinTeam / ZAKOŃCZONE ✅
RomanceWięc tak : książka jest oparta na serialu, dramie - "Until we meet again". Jednak osoby które nie oglądały tej dramy też mogą to czytać, bo i tak wszyscy tu będą przedstawieni. Nie będzie paru osób. Głównymi bohaterami są : Win i Team ^^ Zapraszam d...