Więcej bólu

5 1 0
                                    

          Alyssa wchodząc do sali, w której znajdował się Kevin, z miejsca zauważyła jego smutek. 

- Kevin, coś nie tak? - zapytała. - Dzisiaj wychodzisz wreszcie i...

- Rezygnuję - wypalił nagle. - Rezygnuję z pracy u was. Możesz mnie zawieźć do warsztatu?

         Dziewczyna przystanęła w osłupieniu. 

- Jak to... - rzekła zdumiona.

          Kevin przełknął gorycz w ustach i przemówił:

- Nie będę już nigdy w stanie wykonywać tego zawodu - powiedział przez łzy. - Z nogą jest dobrze, ale nigdy nie będę miał sprawnej ręki.

          Tego dnia zamierzała mu powiedzieć prawdę o śmierci jej ojca, ale na tą druzgocącą wieść, wiedziała, że już nie powinna.

- Jesteś pewien, że już nic nie da się zrobić?

          Chłopak tylko przytaknął i się rozpłakał. Alyssa przysiadła obok niego i go czule przytuliła. 

- Nie pozwolę ci odejść z pracy - podjęła. - Musisz zostać dla mnie... 

- Nie rozumiesz, że to będzie dla mnie ból? - spojrzał na nią. - Patrzeć na coś, czego już nie mogę robić?

- Jeszcze czegoś nie wiesz... 

- To znaczy? 

           Alyssa walczyła ze sobą, czy powinien poznać prawdę, choć prędzej, czy później to było przecież nieuniknione. 

- W dniu twojego wypadku... tata popełnił samobójstwo - w końcu wyznała z trudem. 

          Kevin patrzył na nią tak, jakby powiedziała największe na świecie kłamstwo.

- Nie chciałam ci dokładać zmartwień, musiałeś wydobrzeć najpierw. Nie miej mi tego za złe - jej głos się załamał. - Zostałeś mi tylko ty. 

LABIRYNT [✅]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz