Decyzje

5 1 0
                                    

         Jednak jeszcze tego samego dnia, zdecydowała, że musi zobaczyć ciało ojca. Ten dzień dla niej już gorszy i tak nie mógł być. Oczywiście po zeznaniach dziewczyny zaczęto szukać Jacoba, który uciekł jak się okazało. 

          Na widok ciała ojca w prosektorium, jej serce się rozpadło. Nie mogła znieść tego widoku, więc wyszła. Za drzwiami się skuliła i rozpłakała histerycznie. 

         Zrozumiała, dlaczego tak nagle podjął decyzję o przepisaniu warsztatu, ale była na siebie wściekła, że niczego nie zauważyła. 

          Wróciła potem do domu, sama, i zaczęła szukać listu pożegnalnego. W domu jednak go nie znalazła. Około trzeciej nad ranem pojechała do warsztatu. Skoro nie było go w domu, to musiał być właśnie tam.

          Alyssa była potwornie zmęczona. Chciała, by ten koszmar się już skończył, lub najlepiej w ogóle nigdy nie wydarzył. Przeszukała całe biurko i znalazła list. Trzymała go długo w rękach zanim odważyła się go otworzyć. Za powód swojego samobójstwa podał, iż stracił on sens życia po śmierci jej matki. Nie mogła uwierzyć w to, że ani razu nie chciał z nią porozmawiać, mimo, że nie radził sobie już w życiu. Nie było tez dla niej zrozumiałe, dlaczego po prostu zostawił swoją córkę całkiem samą, a sam zdecydował się odejść.

         Nie miała bladego pojęcia, co ma w tym momencie począć ze swoim kompletnie roztrzaskanym na kawałki życiem. Była zdruzgotana. Siedziała tak za biurkiem, oparta o nie łokciami i z ukrytą w dłoniach twarzą. Nie mogła przestać płakać. 

          Śmierci ojca tak, czy inaczej cofnąć nie mogła. Za to Kevin w szpitalu walczył wciąż o życie. Miała szczerą nadzieję, że uda mu się wygrać, bo nie wyobrażała sobie ponieść kolejnej straty i otrzymać kolejny cios. 

            Postanowiła, że chociaż dotrzyma obietnicy i będzie dalej prowadziła warsztat, mimo tych wszystkich przeciwności. 

LABIRYNT [✅]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz