15.

389 23 17
                                    


- Christopher ...
____________
- słucham ? - zapalił ponownie światło i się odwrócił do mnie przodem

- zostaniesz ze mną? Boje się po wczorajszej burzy

- Oczywiście tylko pójdę się ogarnąć i zaraz wrócę - kiwnęłam głową i przykryłam się kołdra po samą szyje i czekałam na Chrisa

Wrócił po 5 minutach. Zgasił światło i gdy zdjął z siebie koszulkę zostając w samych dresach położył się obok mnie. Ułożył się na plecach a ja oparłam głową o jego ramie a rękę położyłam na gołym torsie. Czułam pod palcami mięśnie , które napinały się po każdym moim dotyku.

- Nie mogę - podniosłam się gwałtownie i usiadłam po turecku na środku łóżka

- co jest ? - poczułam ciepłą dłoń na ramieniu

Odwróciłam lekko głowę w jego stronę i potem odwróciłam do niego całe ciało. Złapałam go za kark i błyskawicznym ruchem przyciągnęłam go do siebie i złączyłam nasze usta. Gdy nie nie dostałam żadnego znaku że mam przestać i sam odwzajemnił pieszczotę, kontynuowałam.

Drugą dłoń położyłam na jego klatce piersiowej cały zadrżał przez co wyszczerzyłam się przez pocałunek. Zaraz jego ręce znalazły się na moich biodrach a potem poczułam jak zostałam uniesiona, nawet nie wiem jakim cudem ale zaraz nakazałam się na jego kolanach siedząc okrakiem przodem do niego.

Oderwałam się od niego i spojrzałam mu skrępowana moją chwilową odwagą w oczy

- Przepraszam, nie powinnam - chciałam zejść z jego kolan ale zostałam powstrzymana przez dłoń którą położył mi delikatnie na policzku. Pokiwał przecząco głową i ponownie złączył nasze wargi

- wręcz przeciwnie - mruknął i pogłębił pocałunek

- a co z twoim „zostańmy przyjaciółmi" - mruknęłam

- oh zamknij się - znowu zaatakował moje usta swoimi które miałam wrażenie że są stworzone idealnie dla moich.

Odwrócił nas w stronę łóżka i położył mnie na środku pod sobą. Nachylił się delikatnie nade mną i jedną ręką odgarnął moje włosy z twarzy żeby ponownie tego wieczoru nasze usta stały się jednością. Moje ręce jeździły po jego klatce i brzuchu co chyba mu się podobało bo co jakiś czas mruczał. Gdy przestał dobierać się do moich ust sięgnął dłonią do krańca mojej koszuli i zerknął mi w oczy pytając tym o zgodę.

Kiwnęłam tylko delikatnie głową ale trochę zaczęłam się denerwować gdy Chris zdjął moją koszulkę i zostałam tylko w czerwonym staniku a jeszcze bardziej spanikowałam gdy jego wzrok zatrzymał się właśnie na staniku. Oczy mu się zaświeciły a usta wygięły się w szeroki uśmiech . Spojrzał mi ponownie w oczy a potem na usta.

Teraz moja kolej. Jak szaleć to szaleć

Gwałtownym ruchem przyciągnęłam go do siebie i całując odwróciłam nas tak ze teraz ja górowałam. Złapałam dłońmi za jego biodra i nachyliłam się nad nim i musnęłam delikatnie kącik jego ust , potem żuchwę , zeszłam do szyi i następnie do obojczyka obojczyk. Z obojczyka usta skierowałam na klatkę ale nie dane mi było tam dotrzeć bo nawet nie wiem kiedy znalazłam się pod chłopakiem

- To moje zadanie skarbie - szepnął i przyłożył swoje rozgrzane usta do mojej szyi przy samym uchu.

Zaczął ssać i przygryzać moją skórę. Potem chuchnął i spojrzał na swoje dzieło i się uśmiechnął. Zrobiło mi się gorąco, wszędzie miałam gęsią skórkę. Po chwili poczułam znowu to samo ale teraz na obojczyku. Rozpływałam się pod jego dotykiem. Pod jego ustami i jego spojrzeniem. Spodobało mi się to. Chcę więcej

Odio o AmorWhere stories live. Discover now