45 - Tajemniczy dziennik

614 42 12
                                    

Sally siedział przy biurku, wpatrzony we wszystkie notatki, jakie udało mu się znaleźć tamtego dnia, gdy odkrył prawdę, na temat bolonii, którą dostarczała do szkoły pani Packerton. Strony z dziennika były pożółkłe i lekko poniszczone. Jednak pomimo uszkodzeń, możliwe było rozczytanie się z nich. Sal poukładał kartki w poprawnej kolejności. Nie był pewien, kto, lub co, podsyłało mu dziwne koperty, w których znajdowały się notatki, ale wiedział, że musiały one być bardzo ważne.

Gdy sięgał dłonią do pierwszej kartki, usłyszał ciche pukanie, a potem odgłos otwierających się drzwi. Po krótkiej chwili, [T/I] weszła do pokoju swojego chłopaka. Jej twarz przyozdabiał miły, ciepły uśmiech.

- Hej Sally. - przywitała się. - Cieszę się, że już wróciłeś.

- Cześć. - odpowiedział niebiesko-włosy.

[T/I] podeszła do chłopaka i ucałowała policzek jego protezy. Wtedy zwróciła swój wzrok na biurko, na którym leżał stos kartek.

- Co to takiego? - spytała.

- Notatki. - odpowiedział chłopak. - Dziennik, z którego pochodzą, jakimś cudem znalazł się w moim plecaku.

Sal otworzył szafkę biurka i wyjął z niej stary, skórzany notatnik, z wielkim "J" na przedzie. Dziewczyna wzięła przedmiot w dłonie i dokładnie go obejrzała. Był to dziwny dziennik. Dało się wyczuć tajemniczą energię, która biła od jego okładki.

- Nie mam pojęcia jak to się stało. - mówił dalej chłopak. - Ale od kiedy go mam, znalazłem dziwne listy, w których były jego strony.

- Wiesz, od kogo one były? - dopytywała [T/I].

- Nie, ale na pewno ma to związek z drugą stroną. - tłumaczył Sal, po czym zwrócił swój wzrok na stare kartki. - Chcesz mi z nimi pomóc?

- Pewnie. 

Po krótkiej chwili, oboje siedzieli już na łóżku. Obok nich, znajdował się niewielki stosik notatek. Sal chwycił jedną z kartek i zabrał się za czytanie. [T/I] przysunęła się bliżej niego i opierając głowę o jego ramię, również zaczęła czytać. 

Oboje chłonęli historię, która zdawała się być wymyśloną. Pierwsza notatka, przedstawiała katastrofę świata, znajdującego się gdzieś między odległymi gwiazdami. Słowa były pełne emocji - miłości, strachu i smutku. Pewna rodzina, autor, jego siostra i jej dzieci, wybrali się do Podniebnych Wież, na prezentacje Drifterów, których główny bohater dziennika, musiał był producentem.

- Jak myślisz, czy ta historia jest prawdziwa? - spytała [T/I].

- Nie jestem pewien. - odparł Sal. - Ale z tym wszystkim, co dzieje się w tym mieście, nie byłbym zaskoczony, gdyby to, okazało się być prawdą.

[T/I] kiwnęła lekko głową, po czym wtuliła się bardziej w swojego chłopaka, kierując swój wzrok tam, gdzie skończyła czytać.

Kobieta, o imieniu Evelyn, miała poprowadzić pokaz owych Drifterów, kiedy to nagle, ich świat spowiły cienie, zabijające wszystko, co stanęło na ich drodze. Nawet dzieci kobiety. Autor zdołał ocalić siostrę i wraz z nią, wyruszyli w kosmiczną podróż.

Rodzeństwo uciekało przed cieniami kilka tygodni. Evelyn znajdowała się w tak potężnym szoku, że nie była w stanie komunikować się ze swoim bratem. Co gorsza, powoli zaczynało brakować im żywności. Jednak pokładowy radar, pokazał, że gdzieś znajduje się planeta zdatna do życia. Dało to nadzieję autorowi, który od razu wykonał skok, w stronę nowego domu.

Gdy rodzeństwo dotarło na planetę, którą okazała się być Ziemią, bohater opowieści zdał sobie sprawę, że Evelyn nigdzie nie było. Zniknęła. Autor poświęcił kilka dni na poszukiwania kobiety, na próżno. Jednak pomimo tego, mężczyźnie udało się znaleźć miasteczko, oraz wielki, ceglany budynek. To tam, nawiązał pierwszy kontakt z pewną starszą kobietą, oraz...

Gdy Mnie Potrzebujesz ~ Sally x ReaderWhere stories live. Discover now