Kim Sukkub Taehyung

11.5K 799 472
                                    

Okej, ten comeback mnie dobił, czuję się, jakbym płonęła ogniem piekielnym

Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.


Okej, ten comeback mnie dobił, czuję się, jakbym płonęła ogniem piekielnym... Trafiłam do piekła, mogąc podziwiać tak nierealne piękno.

-

Spojrzał na szafkę, po czym wysunął szufladkę, wsuwając do środka swoje wścibskie dłonie, którymi zaczął przesuwać po przedmiotach. Zaraz jakaś rzecz zwróciła na siebie szczególną uwagę, zatem zaczął dotykać jej struktury. Chwycił za małą buteleczkę, a następnie spojrzał na nią, dostrzegając, że trzyma w ręce lubrykant o zapachu arbuzowym, na co zamruczał z zadowoleniem, jako że uwielbiał te owoce. Odkręcił go, zbliżając nos do otworu, aby zaciągnąć się intensywnym zapachem, który zdążył polubić w stosunkowo krótkim czasie, bo zaledwie po kilku sekundach. Jego nozdrza zaatakowała przyjemna owocowa woń, lecz zaraz odstawił buteleczkę na bok, szukając dalej, mając nadzieję, że znajdzie coś więcej, coś, co pomoże mu zawstydzić gospodarza na tyle, by wywołać u niego jąkanie, drżenie głosu oraz móc zobaczyć, jak jego twarz stopniowo zalewa się czerwienią.

Uwielbiał obserwować jego mimikę twarzy, usta, które wykrzywiają się w grymas, a później zaciskają, co najprawdopodobniej świadczy o jego podenerwowaniu, częstym zagryzaniu się na wewnętrznej stronie policzka, a najbardziej oczy, którymi ucieka, byleby uniknąć kontaktu wzrokowego. Często odtwarzał w myślach sytuacje, w których jego chłopiec odznaczał się odwagą w stosunku do śmiałych słów, które kierował w jego stronę w grupie, a kiedy tylko zostali sami, gdy to on przejmuje kontrolę nad sytuacją, był w stanie dostrzec zamieszanie, które malowało się w jego tęczówkach oraz uległość, którą starał się zawzięcie ukryć, jednakże przed Jeonem nie dało się ukryć dosłownie nic. Lubił to. Naprawdę lubił się droczyć i działało to w obie strony.

Cieszył się, że trafił się mu pyskaty chłopczyk, dzięki czemu jego dojrzałe życie nie było tak nudne, jak do tej pory. Jedna osoba wniosła do jego życia tak wiele szczęścia, radości, dodał paletę kolorów, odsunął deszczowe chmury, które często nad Jim ciążyły, sprawiając, że był bardzo poważny, wiecznie niezadowolony. W jego obecności czuł się, jakby miał zaledwie te osiemnaście lat i może zrobić wiele głupot, bo na to pozwala mu młody wiek. Sam był młodszy, bo kilka lat po dwudziestce, aczkolwiek z kolejnym rokiem czuł, że starzeje się, przez co jego życie musi stać się poważne, ustatkowane. Niezmiernie był sobie wdzięczny, że zainteresował się właśnie nim, a jeszcze bardziej, że odbiło się to z wzajemnością.

Zerknął głębiej i wtedy dostrzegł paczkę prezerwatyw zapachowych oraz różową piżamę w koronkę, na widok której aż wstrzymał oddech, przełykając głośno ślinę. Faktycznie nie był taki niewinny, za jakiego go miał. Miał ten drapieżny pazurek, co zamierzał wykorzystać. Złapał za koronkowe spodenki, a następnie zamknął szufladkę, mnąc w długich palcach satynowy materiał krwistoczerwonych szortów. Taehyung nie spodziewał się tego, że zastanie kochanka w takiej sytuacji, przyglądającego się jego seksownemu ubiorowi, dlatego wszedł do pokoju z dwoma kubkami malinowej herbaty, którą zaraz odłożył na stolik na przeciwko starszego, który nie był w stanie odciągnąć wzrok od materiału.

Incorrect 》✦ Taekook Onde histórias criam vida. Descubra agora