„Nauczę Cię być niegrzeczną"~ReTo [CAŁA]

~14~Musisz...

„Pamiętaj, to nic nie znaczy, to tylko wyzwanie"

*Niesprawdzony*
-Mała, czas na wyzwanie-podchodzi do mnie z monetą-Przypomnę, że jeśli wypadnie orzeł nie musisz nic robić, a jeśli reszka rozbierasz się.

Biorę niechętnie monetę i rzucam. Wypada na reszkę. Od razu mówiłam, że przegrywam w tego typu „grach".

-Nie Igor, to mi daruj-wzdycham.

-Wyzwanie, to wyzwanie-upiera się.

Delikatnie podciągam t-shirt w górę zdejmując go oraz rozpinam czarne rurki. Zsuwam je delikatnie po nogach, tak, że pozbywam się ich w szybkim tępie. Czas na bieliznę.

-Proszę nie-mówię przez łzy w oczach. Czuje się w tym momencie jak dziwka, która musi spełnić zachciankę jakiegoś typa.

-Musisz-oznajmia spoglądając na moje pół nagie ciało.

Czuje jak łzy spływają po moim policzku.

-Nic się przecież nie dzieje Sylwia-Igor podchodzi do mnie bliżej-Cichutko-przytula mnie-Nie musisz bielizny ściągać, w porządku?-cmoka delikatnie moje usta.

-Dziękuję-zaciągam nosem i łącze nasze usta w długi pocałunek.

-Dlaczego mnie pocałowałaś?-pyta masując moje plecy.

-Wyzwanie... Pamiętaj, to nic nie znaczy, to tylko wyzwanie-mówię.

-Ubieraj się-zmienia temat i rzuca w moją stronę ubrania.

***
-Przepraszam, że nie wykonałam tego zadania-siadam obok siedzącego na kanapie chłopaka.

-Zrobiłaś, ale na tyle ile chciałaś-przenosi na mnie wzrok-Spokojnie, cieszę się, że chociaż trochę nie wstydziłaś się rozebrać-oznajmia z naturalnym uśmiechem.

-Poczułam się trochę jak dziwka-przyznaje spuszczając głowę.

-Przepraszam-mocno mnie przytula-Bardzo Cię przepraszam-jego głos zaczyna się delikatnie łamać-Pamiętaj, że wszystko to co tutaj się dzieje zostaje tylko i wyłącznie pomiędzy nami-uprzedza.

-W porządku-godzę się.

-Zamówię pizzę-oznajmia.

-Taaak-cieszę się, jak małe dziecko. Uwielbiam pizzę, a akurat w tym momencie zgłodniałam.