~2~ 1 dzień

5.9K 162 10
                                    

„Pierwszy dzień to zero pracy, totalny chill"

Budzi mnie dzwonek dzwoniący do drzwi. Kto normalny przychodzi o tej porze? Niechętnie opuszczam łóżko i udaje się w stronę drzwi, aby je otworzyć.

-Igor?-robię zdziwioną minę-Skąd wiesz gdzie mieszkam?-pytam.

-Paweł dał mi twój adres-odpowiada dumnie.

-Zabije go-przewracam oczami.

-Oj tam, dzisiaj pierwszy dzień wyzwania-wchodzi bez pytania.

-I co? Zabierzesz mnie na imprezę, będziesz kazać mi się upić, brać narkotyki, a później będę cierpieć przez tydzień?-krzyżuje ręce i spoglądam na niego z zażenowaniem.

-Nieee, wszystko się zgadza poza narkotykami. Nie pozwolę Ci tego brać-pochodzi do mnie bliżej-Wyluzuj mała-łapie moje dwie ręce i spogląda prosto w moje oczy.

-Pójdę się ubrać-mówię puszczając ręce z jego uścisku-Aaa, właśnie, napijesz się czegoś?-pytam.

-Wody, ale naleje sobie sam, ty idź się ogarnąć-mówi, na co tylko się uśmiecham i idę wykonać swoją codzienną rutynę.

***
Wracam i zauważam chłopaka siedzące na kanapie, przeglądał coś na telefonie.

-Już jestem-oznajmiam, chłopak chowa telefon do kieszeni i mierzy mnie wzrokiem.

-Ładnie wyglądasz-ocenia.

-Dziękuję-odpowiadam-To słucham...-siadam obok niego-Jaki będzie pierwszy dzień wyzwania?-spoglądam prosto w jego brązowe oczy.

-Pierwszy dzień to zero pracy, totalny chill-opiera się wygodnie o kanapę.

-Ale ja mam dzisiaj wieczorem próbę tańca-oznajmiam-Muszę przećwiczyć to, to jest dla mnie bardzo ważne!

-Nie może Cię nikt zastąpić?-spogląda na mnie przegryzając dolną wargę.

-Niby może, ale jednak wolałabym zrobić to sama...

-Pracoholik-zarzuca.

-Oh-przewracam oczami-To dla mnie bardzo ważne!-trochę się unoszę.

-A dla mnie jest ważne to, żebyś w końcu stała się prawdziwą Sylwią, a nie zarzuconą obowiązkami i stresem-również się unosi.

-Nie znasz mnie, więc skąd możesz wiedzieć jaka jestem?-prycham.

-Dla twojej informacji twoja najlepsza przyjaciółka jest moją siostrą, więc to chyba logiczne, że powiedziała mi o tobie, skoro dała mi takie wyzwanie...

-Pieprze to całe wyzwanie-odwracam się tyłem do chłopaka.

-Inni mają gorsze wyzwania, sama wiesz... Chyba nie chciałabyś się przespać ze mną, albo przelecieć na oczach wszystkich-odwraca mnie do siebie.

-Ok, zrobię to wyzwanie, ale z czystą przyjemnością będę odliczała dni do końca-pokazuje dumny uśmiech.

-Taka jesteś najlepsza, niegrzeczna-przegryza dolną wargę i porusza cwaniacko brwiami-To jak? Co będzie z tą pracą?-powtarza pytanie.

-Zadzwonię do koleżanki, żeby wzięła za mnie to-wzdycham.

-Cudownie-przybija mi piątkę.

„Nauczę Cię być niegrzeczną"~ReTo [CAŁA]Where stories live. Discover now