„Nauczę Cię być niegrzeczną"~ReTo [CAŁA]

~30~I co z nią?

*Niesprawdzone*
-Potańczymy?-pyta Jakub uśmiechając się szczerze.

-Jasne, w porządku-odpowiadam.

Idę wraz z blondynem na parkiet.

-Długo już jesteś z Igorem?-pyta chłopak.

-Nie długo... Od niedawna właściwie-odpowiadam.

Czuje tylko jak moje nogi robią się jak z waty. Ciarki przechodzą przez całe moje ciało.

-Mała, spokojnie-słyszę tylko uspokajający mnie głos Igora. Poczułam jak lecę na jego ręce. Momentalnie moje oczy się zamykają.

*Igor*
Jesteśmy w szpitalu. Okazało się, że ktoś podrzucił Sylwii pigułkę gwałtu do drinka. Jestem po prostu zdruzgotany. Nie wiem co mam myśleć! Tak bardzo się o nią boje. Nie chce żeby jej się coś stało.

-I co z nią?-pytam od razu, kiedy wychodzi lekarz z sali.

-Pacjentka dostała ogromną dawkę tych pigułek... Narazie nie chce się obudzić, ale spokojnie, musimy poczekać przynajmniej do jutra rana-tłumaczy.

Moje serce momentalnie się przyspiesza.

-Ale nie umrze, prawda?-pytam.

-Przepraszam, narazie nie mogę odpowiedzieć na to pytanie-mówi. Kiedy to słyszę do moich oczu napływają łzy-Musimy również powiadomić o tym policję...

-Jasne, w porządku-odpowiadam i siadam na krzesło. Zaczynam płakać. Jeszcze nigdy nie czułem się tak rozbity. Kurwa!! Jeśli zrobił to ten cały Jakub, to to zabije. Obiecuje.

-Igor i co z nią?-pyta Wiktoria przybiegając do mnie wraz z Pawłem.

-Nie wiem, kurwa ja czuje, że ona może umrzeć-mówię przecierając łzy moją białą bluzą.

-Nie! Nawet tak nie mów do cholery-mówi Wika przytulając mnie bardzo mocno.

-Ale co tak właściwie się stało?-pyta Paweł zaniepokojony.

-Ten dupek...-odpowiadam spoglądając prosto w oczy przyjaciela-Jakub-dokładnie wymawiam jego imię-On mógł jej to dać...

-Kuba... Przecież on nie jest zdolny do tego-prostuje Paweł.

-Ale od razu zauważyłem, że gnojek ślini się na jej widok-mówię przełykając głośno ślinę.