18

6.7K 269 4
                                    

— Macie stąd odejść —  rozkazał moim wojownikom głosem alfy Cole

Ale oni i tak go nie słuchali. Mówiłam, już, że mam niezwykłe stado. Od razu przypomina mi się ten moment gdy miałam jakieś dziesięć lat, kilka dni po mojej pierwszej przemianie, postanowiłam udać się do lasu, ale nie w miejsca, które znałam lecz w te, których wszyscy się bali, bo niby tam były bestie, które zabijały czarownice. Więc szłam aż w końcu napotkałam dwa małe szczeniaki, które bawiły się ze sobą. Przemieniłam się w wilczka i postanowiłam się do nich przyłączyć. Ale gdy tylko znalazłam się wystarczająco blisko nich one uciekły, a ja zaczęłam je gonić. Dzięki wilczym zmysłom widziałam w oddali jakąś wioskę. Do właśnie tej osady zaprowadziły mnie szczeniaki, za którymi podążałam. Gdy już były w środku zaczęły piszczeć i wtedy koło mnie znalazło się pełno wilków. Miały one inne kolory oczu niż zwykłe. I wtedy po raz pierwszy poznałam wilkołaki, a wracając do teraz

— Oni ciebie się nie posłuchają — zwróciłam się do najpotężniejszego z alf

— A skąd ty możesz to wiedzieć?— spytał się mnie. Najwyraźniej był ciekawy co ja mu powiem

— Oni — wskazałam na wilki pomiędzy nami — słuchają się tylko jednego alfiego głosu — Na moją wypowiedź Cole, aż wyszczerzył oczy ze zdziwienia

— Niby kogo?

— Mnie

218 słów

Luna(Zakończone)Where stories live. Discover now