26

1.1K 29 2
                                    

Z chłopakami wszystko przygotowaliśmy.Przekąski i picie było już na stole ,do salonu donieśliśmy pufy i poduszki aby dla każdego starczyło miejsca .Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi.Podeszłam do drzwi szybkim krokiem i je otworzyłam .

-Nina-Witam się z dziewczyną całusem w policzek.

-No hejka -Dziewczyna odwzajemniła przywitanie.

-Cześć młoda -Powiedział Chris ,przytulając mnie do siebie .

-Witać bracie -Zaśmialiśmy się wszyscy.

Kiedy miałam już zamykać drzwi zauważyłam jak na nas podjazd podjechało auto a zaraz z niego wysiadł Matt z jakimś chłopakiem .

-Naomi -Matt podbiegł do mnie i mocno przytulił .Kiedy byłam w uścisku chłopaka poczułam zapach nieznanego mi wilka .-Poznaj to Ian ,mój chłopak .

-Hej ,Naomi jestem -Przywitałam się z nieznajomym wilkiem.

-Cześć,Ian -Chłopak podał mi rękę ,którą z chęcią przyjęłam .

-A Chris gdzie?

-W salonie Matt-Odpowiedziałam a chłopaka po chwili z nami nie było .

-Luno...-Ian pochylił głowę z oznaki szacunku dla mnie .

-Alfo-Zrobiłam to samo i się zaśmiałam -Matt jest twoim mate?

-Tak -Odpowiedział z uśmiechem .

-To dlatego nie wracał skubaniec jeden -Powiedziałam pod nosem-Wie...?

-Nie ,jeszcze mu nie powiedziałem .Zbyt się boję.-Przyznał

-Matt cię kocha ,zrozumie .A jak stado zakceptowało swoją 'Lunę'-Zaśmiałam się.

-Nie mieli nic przeciwko ,bo to nie ja rządzę .

-Ale jak to?

-Mój starszy brat z swoją mate sprawuje piecze nad stadem ja jestem jego prawą ręką .

-Rozumiem .Dobra to może chodźmy do salonu -Zaproponowałam .

Kiedy odwróciłam się plecami do drzwi poczułam jak ktoś na mnie wpada ,po zapachu wywnioskowałam że to moja przyjaciółka Rose .

-No hej -Uśmiechnęła się do mnie.

-Cześć -Odpowiedziałam i z nią na plecach poszliśmy do salonu.

Kiedy weszliśmy wszyscy z sobą rozmawiali ,kiedy przedstawiałam chłopakom moich przyjaciół,Kamilowi zaświeciły się oczy na czerwono podczas patrzenia w oczy Rose.

-Moja -Warknął Kamil przytulając do siebie moją przyjaciółkę.

-Już nie musisz szukać Rose -Zaśmiał się Chris .

-Ja otworze -Powiedział Nathan kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi.

Kiedy mój mate wszedł do salonu wszyscy jak jeden mąż pochylili głowy z oznaki szacunku do jego osoby ,ja jedynie spojrzałam na naszych gości,którymi byli Dante z Kirą .Przywitałam się z nimi i usiadłam spowrotem.

-Szanowni państwo ,dziś jesteśmy świadkami niezwykłego wydarzenia w całej historii piłki nożnej-Powiedział Nathan  i uniósł swoje piwo do góry tworząc w ten sposób toast.-Chcę też podziękować mojej dziewczynie  -Nathan spojrzał na pozostałych groźnie przez co każdy pochylił swoją głowę.Ja jedynie przewróciłam oczami ,mój mate w tym czasie spojrzał na mnie -za przygotowanie tak wspaniałego dnia -Nathan nie przerywając ze mną kontaktu wzrokowego ,puścił mi oczko i jednym duszkiem wypił całą zawartość szklanej butelki.

My herdOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz