-Kochanie co się stało?-Zapytał Nathan .-Sofie do mnie zadzwoniła .Była cała zapłakana .Nie wiem co się stało ale muszę po nią jechać.
-Poczekaj jadę z tobą .
-Nie ,idź obudź Sama .Pogadaj z nim nie wiem co się stało ale na pewno się wścieknie, a Sofie tylko nie potrzebnie się wystraszy gdy zobaczy jego wybuchu gniewu .
-Okey -Pocałował mnie w czoło -Uważaj na siebie.
Szybko wyszłam z naszej sypialni .Pobiegłam do garażu wsiadłam do pierwszego auta i odjechałam z piskiem opon po Sofie .Podczas jazdy usłyszałam sygnał sms'a
Nieznany: Jestem na ul.**** -Sofie -Pomyślałam .
Kiedy dojechałam ,zauważyłam jak zapłakana Sofie siedzi na przystanku autobusowym a kilka kroków obok niej był jakiś facet.Pewnie to z jego telefonu zadzwoniła do mnie dziewczyna .
-Sofie -Powiedziałam będąc przy dziewczynie .Usiadłam obok niej a Sofie wtuliła się we mnie .-Ej ,co jest?
-Powiem ci w domu .-Powiedziała cicho .
-Ja będę się zbierać .Do widzenia -Powiedział facet odchodząc .
-Do widzenia i dziękuję-Powiedział So.Kiedy dziewczyna się uspokoiła wsiadłyśmy do samochodu .
-Co się stało ?-Zapytałam prowadząc samochód.
-Kiedy wróciłam do domu ,pokłóciłam się z ojcem ale to nie istotne .Wieczorem na kolacji Zeyn oświadczył mi się...
-Zeyn?-Zapytałam zaskoczona.
-To ten chłopak ,za którego tata chce abym wyszła -Ja jedynie pokiwałam głową ,że rozumiem-Prędzej mówiłam mu ,że go nie kocham i ma wypierdalać z mojego życia .Nie posłuchał się .Na kolacji przy moim tacie ,swoich rodzicach i młodszym baracie oświadczył mi się .Nakrzyczałam na niego i powiedziałam mu ,że kocham Sama i to on zostanie moim mężem a nie on .Kiedy mój ojciec się dowiedział,że mam chłopaka wyzwał mnie od dziwek a ja uciekłam .Przy okazji zrobiłam sobie coś z kostką .-Powiedziała ,na końcu Sofie się popłakała
Oczkami Sama
-Sam .-Ktoś do mnie mówił .
-Yhm..
-Kurwa Sam ! -Nagle poczułem coś zimnego na sobie .Od razu się zerwałam z łóżka .
-Nathan ,pojebało cię !
-Nie ,stary Sofie dzwoniła do Nao .Była zapłakana .
-Co? J-Jak to ? Czemu do mnie nie zadzwoniła?
-Zapomniała telefonu a twojego numeru nie pamiętała -Wytłumaczył .
-Dobra ,gdzie ona jest muszę do niej jechać .
-Nigdzie nie idziesz -Powiedział stanowczo mój przyjaciel .
-To moja mate ! Musze przy niej być! -Krzyczałem
-Sam, Naomi pojechała po nią !
-Okey.Sorki ,nie chciałem na ciebie krzyczeć.
-Rozumiem cię ,martwisz się o nią -Nagle usłyszeliśmy jak samochód zatrzymuje się przed domem .
Szybko wybiegłem z domu ,kiedy otwierałem drzwi zauważyłem jak Naomi wysiada z auta .Podbiegłem do samochodu jednak ona mnie zatrzymała gdy chciałem otworzyć drzwi od strony pasażera.
-Sam....
-Co jej jest ?-Zmartwiony zapytałem .
-Nic poważnego .Ma skręconą kostkę i nic więcej .Teraz śpi ,nie budź jej tylko zanieś do lecznicy .
-Czemu płakała ?
-Sama ci powie....
Kiedy Luna odeszła ,zabrałem moją Sofie na ręce w stylu panny młodej .Skierowałam się z moją kruszyną do szpitala aby opatrzyli jej kostkę.
Oczkami Nathana
Sam zabrał swoją mate do lecznicy a ja z Naomi poszliśmy do naszej sypialni .Widziałem jak Nao jest zmęczona , więc zabrałem ją na swoje ręce w stylu panny młodej i poszedłem do naszej sypialni .
-Jak można nazwać własne dziecko dziwką?-Zapytało moje słoneczko kiedy tuliła się do mnie .
-Nie wiem skarbie....-Powiedziałem gładząc dłonią jej plecy- Jesteś zmęczona zaśnij ,rano porozmawiamy .-Dodałem kiedy moje słoneczko ziewnęło .Oboje z moją kruszynką po kilku minutach zasneliśmy w swoich objęciach.
Oczkami Zeyna
Po tej całej akcji z zaręczynami wsiadłem do auta i czekałem. Kiedy Sofie wybiegła z domu postanowiłem ją śledzić. Znajdę tego jej chłoptasia i zabije go. Nikt nie stanie mi na drodze aby przejąć władze w mafii ojca Sofie.
Obserwacja mojej przyszłej żony opłacała się. Kilka minut po jej telefonie podjechał po nią jakieś auto, liczyłem, że zadzwoniła po swojego 'kochanka'.
Myliłem się, z auta wysiadła prześliczna brunetka. Zabrała Sofie do auta i odjechały. Samochód brunetki zatrzymał się pod jakąś nieznaną mi willą.
Było zbyt ciemno abym mógł zobaczyć twarze pozostałej dwójki ludzi, którzy wyszli z domu. Chwilę porozmawiali, piękna brunetka chyba weszła do domu z jednym z facetów. Drugi za to z Sofie na rękach gdzieś poszedł.
Zmęczony zadzwoniłem do mojego człowieka aby obserwował wille, sam za to udałem się do domu.
![](https://img.wattpad.com/cover/204026366-288-k175148.jpg)
YOU ARE READING
My herd
Teen FictionOd zawsze byłam przeciwieństwem samolubnych wilków. Nigdy nie myślałam ,że stanę się dla nich tak ważną osobą. Osobą ,za którą będą gotowe oddać własne życie.... Nazywam się Naomi i jestem człowiekiem wśród stada wilków.... Powieść została stworzona...