-Teraz już wiesz-Powiedział najspokojniej jak  tylko potrafił Dante .

-Nie powiecie mi ,że bzykacie tylko je ?-Zaśmiał się -Tylko idioci bzykają jedną cipkę -Powiedział poważnie .

Cały wkurwiony podszedłem do szczeniaka i sprzedałem mu prawego sierpowego .Mój cios powalił go na kolana .Gdy już leżał skopałem go kilkakrotnie ,dopiero chłopaki mnie od niego odciągneli.

-Jeszcze raz ktoś obrazi nas lub nasze kobiety skończy jak on lub gorzej -Powiedziałem do pozostałej dwójki chłopaków ,która zbierała swojego kumpla z ziemi .

Oczkami Sofie

Jadę ,wyprzedzam przeciwników jak płotki .Ostatnie okrążenie i Meta! Tak kolejna wygrana .

--ZWYCIĘZCĄ JEST BLACK QUEEN!!-Wykrzyczał Harry, organizator dzisiejszych wyścigów kiedy przekroczyłam jako pierwsza linię mety .Miałam już iść odebrać nagrodę ,jednak usłyszałam strzał .

Szybko skryłam się za swoim czarnym BMV .Zauważyłam jedną dziewczyną w moim wieku .Szybko gestem ręki pokazałam jej aby do mnie podbiegła .Uczyniła to .

-Nie ma czasu na wyjaśnienia -Powiedziałam mając chustę na twarzy ,dzięki czemu dziewczyna mnie nie pozna -Szybko wsiadamy do auta i jedziemy stąd .-Dziewczyna pokiwała tylko głową .Na mój znak wsiadłyśmy do auta .

Szybko je odpaliłam i wyjechałam z starego lotniska z piskiem opon .Moja towarzyszka była zestresowana jak i strachliwa przez tą cała sytuacje na wyścigach .Jechałam spokojnie ,nie odzywałyśmy się do siebie ,cisza panująca między nami nie była niezręczna jak przypósczałam była przynajmniej dla mnie miła .Nieznajoma nie zadawała mi niepotrzebnych pytań tylko grzecznie siedziała.

-Jak ci na imię?-Zadałam pytanie

-Naomi -Odpowiedziała parząc się na mnie -Nawet nie pytam o twoje imie bo i tak mi nie powiesz lub zmyslisz jakieś .-Prychnęła.

-Masz racje ,zrobiła bym tak -Przyznałam -Możesz mówić mi Queen lub S.

-Pierwsza litera imienia .

-Co?-Zapytałam nie rozumiejąc.

-S pierwsza litera twojego imienia .-Powiedziała z delikatnym uśmiechem .

-Tak .

Oczkami Naomi

- S uważaj !-Krzyknęłam kiedy jakiś samochód pędził w naszą stronę .

Dziewczyna chciała go zmylić jednak na darmo .Nasz 'ogon' dalej za nami jechał ,kierowca drugiego auta próbował nas zepchnąć z drogi .Udało mu się .Moja towarzyszka starała się aby nie uderzyć w słup ,który był przed nami .

-Nie wychodź z auta -Poleciła .Sama wysiadła z samochodu zabierając z sobą pistolet .

Drugi kierowca też wysiadł ,oboje mierzyli do siebie z broni nagle za pleców 'S' wyskoczył drugi napastnik .

~Musimy jej pomóc - Powiedziałam do Harper.

~Napewno chcesz się ujawnić?

~Zabrała nas z lotniska najprawdopodobniej ratując życie. Musimy się jej odwdzięczyć, nie możemy jej tak teraz zostawić.

Pośpiesznie wysiadłam z auta ,przemieniłam się w swoją wilczą postać .Najpierw zaatakowałam jednego z nich później drugiego ,moi przeciwnicy leżeli martwi na ziemi .

'S' patrzyła na mnie jak na ufo .Nie dziwie się jej ,pewnie po raz pierwszy w swoim życiu widziała jak człowiek przemienia się w wilka .Podeszłam do niej, nosem szturchnęłam jej rękę.

~Nikt nie może wiedzieć-Powiedziałam jej w myślach.

-J-jak ?-Zapytała jąkając się .

~ Później wyjaśnię .A teraz wejdź mi na grzbiet ,auto mogą namierzyć a mnie nie .

Położyłam się na ziemi aby dziewczyna pomimo swoich siniaków mogła bez problemu na mnie wejść .Kiedy upewniłam się ,że nie spadnie powoli wstałam i ruszyłam w stronę osiedla .

-Nikomu nie powiem -Wyszeptała .

~Dziękuję ,nie chcę aby na moją rodzinę polowali .Lepiej zatkaj uszy.-Poleciłam jej.

-Dlaczego?

~Zapomniałam swojego telefonu .Muszę przekazać wiadomość mojemu mate ,że nic mi nie jest .A do tego muszę zawyć.-Wyjaśniłam a po chwili było słychać moje wycie .

-Mate? co to takiego?

~Wyjaśnię ci wszystko w domu .Powiesz mi jak masz na imię?

-Sofie wilczku -Zaśmiałam się w duchu na to jak mnie nazwała .

Kiedy usłyszałam miarowy oddech dziewczyny byłyśmy już na miejscu .Przed domem czekał na mnie Nathan z Chrisem .Kiedy zobaczyli mnie szybko do mnie podbiegli .

-Kochanie nawet nie wiesz jak się martwiłem .-Powiedział z ulgą w głosie mój mate .

-Siostra co to za dziewczyna ?-Zadał pytanie Chris .

~To Sofie .Pomogła mi wydostać się z lotniska .Uprzedzając wasze pytanie .Tak ,musiałam się jej ujawnić .-Chłopaki nic nie odpowiedzieli .Chris zabrał dziewczynę na ręce i wszedł z nią do domu.Przemieniłam się w człowieka a Nathan od razu porwał mnie w swoje ramiona

Oczkami Nathana

Kiedy zabrałem Naomi w swoje ramiona ona usnęła mi na rękach .Gdy wszedłem do domu dziewczyna wtuliła się we mnie, na co zamruczałem jak kot.

Po wejściu do naszej naszej sypialni delikatnie położyłem moje słoneczko na łóżku .Ściągnąłem jej ubrania ,zostawiając ją w samej bieliźnie .Poszedłem do garderoby ,z której zabrałem swoją za dużą koszulkę.Ubrałem w nią Naomi .Moja księżniczka nawet się nie obudziła .

Po przebraniu jej ,położyłem się obok mojej kruszynki .Przytuliłem ją na co Naomi zamruczała i wtuliła się we mnie jeszcze bardziej .Przykryłem nas kołdrą i odpłynąłem do krainy Morfeusza .

***********************************************************************************************

Sofie -Ma 18 lat ,jest córką szefa mafii. Jest mate Sama.

 Jest mate Sama

اوووه! هذه الصورة لا تتبع إرشادات المحتوى الخاصة بنا. لمتابعة النشر، يرجى إزالتها أو تحميل صورة أخرى.
My herdحيث تعيش القصص. اكتشف الآن