weszłam dumnym krokiem do sali na perle.
-haha ah nie uważaj trochę co?
-dajesz ah hahw.
-ogarniacie co potrafię? zaczajcie
-huaja ta to ja jestem najlepszy.
-co wy robicie?!-wybuchnęłam.
-my? my tylko...
-za oknem wojska wroga szykują się do ataku,wszyscy na was liczą a ty Lloyd nawet... powinieneś być przykładem.-powiedziałam akurat gdy do pokoju z tacką ciastek wszedł Cole.
-uważaj-powiedział Kai szeptem
-A ty nie jesteś lepszy!-krzyknęłam i wyszłam
per Cole
-co to miało być?
-twierdzi że nic nie robimy chociaż za oknem buduje się wojsko wroga.
-każdemu jest potrzebna przerwa-powiedziałem wkładając ciastko do buzi.
-Co zrobiliście Novie?-do pokoju weszła Liga kobiet czyli Talia,Lulu,Emma,Anabeth,Nia i Skaylor.
-nic.
-skąd takie oskarżenia co?-zapytał oburzony Kai.
-nie denerwuj mnie-podeszła do niego Lulu i zaczęła mu coś tłumaczyć żywo gestykulując.
-wiecie co ja rozumiem że jesteście złe bo coś się stało przyjaciółce ale ona twierdzi że powinniśmy ćwiczyć od rana do nocy z przerwą na jedzenie i spanie.
-pfff-wyszły a ja zastanawiałem się o co im chodziło.
per Nova
-ręka wyżej. jeżeli chcesz celować w środek. spróbuj.
-używając mocy pamiętaj żeby nie podpalić statku ani go nie zalać Lar.-powiedziałam i spojrzałam jak robił zwierzątka z wody żeby zabawić Maię.-ech dzieci.
-Nova?-zawołał mnie Karlof.
-co?
-Karlof nie może trenować Karlof dużo siła. Karlof metal mocny.
-wiem.może poćwicz walkę z Colem?-zaproponowałam a on się uśmiechnął
-Karlof lubi mistrz ziemi Karlof powalczy-powiedział i odszedł.
-hej słuchaj bo mamy mały problem.-podszedł do mnie Kris. nie byłam przywódcą ale jeżeli zielony Ninja ma zamiar grać na konsoli a nie pilnować porządku ktoś musi to za niego zrobić
-w czym rzecz?
-ja i Anabeth uznaliśmy że nadeszła pora na szukanie syna słońca
-tak bardzo dobrze że ktoś tu myśli. ale w czym problem?
-kompas nie pokazuje już jego położenia.
-jak to?
-potrzebna mu energia ale słońce to...nie właściwa energia.
-to...no nie wiem ale jeżeli nie słońce to może jakiś ninja? ma energię jako żywioł.
-nie pójdę do nich.
-Nova uspokój się oni nic nie zrobili. i w tym jest problem. oni nic nie robią.
-pokaż im że nie potrzebujesz ich-powiedział Kris. jako jeden z synów mówię ci to jako do młodszej siostry. pokaż im że jesteś silniejsza.
-a najlepiej ich olewaj. albo zachowuj się jak do wszystkich innych mistrzów.
-dzięki zastosuje się.a teraz daj mi kompas.-podała mi przedmiot a ja weszłam na Perłę.
CZYTASZ
Nova//Lego Ninjago
Fanfictionnie mieszkałam w Ninjago. tak się jakoś złożyło że wyjechałam tu do szkoły to że po czasie spotkałam przyjaciół z dawnych lat to inna sprawa...ale ta sama historia...