Struj Jin'a:

Struj Jimina:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Struj Jimina:

Struj Jimina:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Struj V:

Struj J-hope'a:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Struj J-hope'a:

Później chłopcy poszli po wspulny prezent ktury już mieli wybrany ale ja oczywiście uznałam że chcem osobny prezent

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Później chłopcy poszli po wspulny prezent ktury już mieli wybrany ale ja oczywiście uznałam że chcem osobny prezent. Po 2 godzinach chodzenia po gareli wybrałam coś

W domu ładnie zapakowałam prezent i przebrałam się w strój co tagrze uczynili chłopacy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

W domu ładnie zapakowałam prezent i przebrałam się w strój co tagrze uczynili chłopacy. 5 minut później do domu weszedł Jungkook z chłopakami

Wszyscy- wszystkiego najlepszego! - krzykneliśmy wszyscy na raz

Ja- Jungkook jako twoja dziewczyna chcem mieć zen zasztyt i złoszyć ci życzenia

JK- no składaj słucham uważnie

Ja- wiec Jungkook mój kochany chłopaku chciałam bym ci życzyć szczęścia w tym co robisz, no niestety ale kochanej dziewczyny nie mogę ci życzyć wiec jeszcze życzę ci zdrowia, dużo uśmiechu żeby w końcu powiedziałeś swoim fanom że  jesteśmy razem i że będziemy mieć za 8 miesięcy kochane dziecko i żeby twoja dziewczyna nigdy z tobą nie zerwała, kocham cię kook

JK- mam do ciebie pytanie

Ja- tak?

JK- nigdy że mną nie zerwiesz?

Ja- nigdy

JK- dobrze - reszta chłopaków też złorzyła mu życzenia (ale nie chce mi się tego pisać pozdrawia ałtorka)

W końcu przyszedł czas na prezenty chłopcy dali pierwsi był tam czarny zegarek i w końcu przyszedł czas na mnie dałam mu prezent mówiąc

Ja- to jest pierwszy prezent ktur komuś dałam kocham cię kook - powiedział i otworzył prezent

JK- dziękuje jest piękny ale najlepszy prezent dostałem wczoraj bo wiedziałem się że za kilka miesięcy zostanę ojcem

Ja- Jungkook ale przyznaje prawdę robimy dobrą minę do złej gry

JK- nie rozumiem cię

Ja- pomyś co sobie ludzie będą myśleć ze w takim młodym wieku i już dziecko

JK- pomyślą sobie że pewnie masz szczęśliwe życie i chcesz się nim cieszyć

Ja- Jungkook to jest to oczym muwiłam robisz dobrą minę do złej gry - powiedziałam co miałam i poszłam na górę a Jungkook przybiegł za mną

JK- nie świętujesz z nami?

Ja- mówiłam ci ze nie obchodzę żadnych urodzin to znaczy ze waszych też nie

JK- to co masz zamiar siedzieć tu cały dzień

Ja- tak - powiedziałam a Jungkook popatrzał za okno i usiadł koło mnie

JK- jak ty nie obchodzisz urodzin to ja też nie

Ja- a jak chodziasz zejdę na dół będziesz świętować?

JK- tak

Ja- to chodź - powiedziałam i złapałam go za rękę.

Poszliśmy i usiadłam ma kanapę

JK- chcesz coś do picia?

Ja- nie, chcem mieć spokój

S- a wy co znowu się pokłuciliście?

Ja i JK- spierdalaj Suga

S- co wy do mnie macie?

Ja- wszystko i teraz spierdalaj

S- to mój dom

JK- tak samo jak mój i pięciu innych chłopaków

Ja- ała brzuch mnie zaczyna boleć

JK- widzisz Suga to wszystko przez ciebie

S- nie widzisz ona udaję

Ja- co za idjota - powiedziałam po polski bo trochę umiałam muwić a chłopcy na mnie patrzyli jak na idjotkę

JK- co powiedziałaś?

Ja- nie moja wina że nie umiecie polskiego - powiedziałam i się uśmiechnełam. Tak nam mineło resztę dnia na śmianiu się i rizmawianiu.

Pszeprasz za moją nie aktywność w tej książce i że rozdział taki kurtki mam nadzieje że następny rozdział pojawi się szybko. A tak wogule dziękuje wam za 3 tysiące mam nadzieje że będzie jeszcze 4 tysiące i 5 tysięcy. Pa pa

Porwana przez siedmiu chłopaków || BTS||Where stories live. Discover now