K- nie żartuj widzę że to twuj chłopak
Ja- to nie jest mój chłopak i nigdy nie będziemy razem
K- no okej a czemu nie chodzisz do szkoły?
Ja- yyyy mużę już iść Jimin i Jungkook zaraz się będą martwić to pa
K- pa?
Ja- teraz mam szansę na ucieczkę czemu wcześniej o tym nie pomyślałam - pomyślałam i skierowała się do wyjścia. Jak byłam w szatni pszebrałam się i wyszłam normalnie z siłowni byłam szczęśliwa ze udało mi się od nich uwolnić ale nie chwalcie dnia przed zachodem słońca
JH- a gdzie panienka się wybiera?
Ja- do domu a teraz mnie zostaw
JH- ktoś stracił chumor?
Ja- tak straciłam
JH- daj tą torbę pewnie jest ciężka i chodź do domu bo Jin zrobił obiad a i poczekaj chwilę muszę zadzwonić do Jimina żeby Cię nie szukali - to zajebiscie jestem w dupie ale dobrze że to J-hope a nie RM
JH- chodz bo zimno
Ja- co Ty gadasz jest gorąco
JH- to nie znaczy że tobie jest ciepło a innym nie
Ja- ok, chodz do domu.....a może tak chodzmy do kina - zaproponowałam to bo była koleja szansa na moją ucieczkę
JH- możemy iść - powiedział i ruszyliśmy przed siebie. Miałam szczęście bo najbliższe kino znajdowało się kilka metrów od mojego domu
JH- a na jaki film chcesz iść?
Ja- nie wiem wybierzemy na miejscu
JH- niech Ci będzie
Ja- ale obiecaj ze obejdzie się bez horroru
JH- no dobra
Ja- chodź - powiedziałam lapiąc go za rękę i biegłam wtedy liczyło się dla mnie droga, szybkość i ręka J-hopa żeby jej nie puścić
JH- czy Ty wogule wiesz gdzie biegniesz?
Ja- tak wiem spokojnie - powiedziałam dysząc i biegłam dalej. Pobiegliśmy do kina bez rozmów wybraliśmy jakiś film akcji tak równo to J-hope wybrał. Po godzinie oglądania z nim filmu uznałam ze to czas na ucieczke
Ja- (szept) jak coś idę do toalety
JH- (szept) dobra leć - powiedział a ja poszłam. Wyszłam z kina biegłam do domu jak popaszana ale oczywiście moje życie to jeden wielki żart spotkałam Suge prawie już przy mojom domu
Ja- Suga to nie tak jak myślisz - chłopak nic nie muwiąc złapał mnie za rękę i poszedł dalej. Wyglądał na jakiegoś wkurzonego więc postanowiłam się nie odzywać gdy nawet uswiadomiłam sobie ze ich dom jest po drugiej stronie ulicy. W parku chłopak popchną mnie na ławkę a po chwili i sam na jej siedział
Ja- czy teraz mogę się dowiedzieć o co chodzi
S- zamknij pysk siedź i czekaj. Ryby i dzieci głosu nie mają
Wtedy uznałam że jak gdzieś pujde będzie musiał iść za mną więc poszlam do fontanny i usiadłam na brzegu murku a chłopak wykonał czynność po mnie. Wstałam i popchnełam chłopaka prosto do wody nie wyglądał na zbyt szczęśliwego
S- Ty mała...
Ja- powiem Jinowi - powiedziałam i uśmiechnęła się psychopatycznie
S- chodz do domu - powiedział wychodząc z fontany i mnie przytulił oczywiście zmoczył mi koszulkę
YOU ARE READING
Porwana przez siedmiu chłopaków || BTS||
ActionDziewczyna o imieniu Juka pewnego wieczoru została Porwana
