Crister's i Klasa A

27 0 0
                                    

Minęło już parę miesięcy od rozpoczęcia treningu Todoroki'ego i odkrycia jego tajemniczej zdolności. Heterooki przywykł do rodzeństwa i polubił ich tak, że zgodził się nazywać Shou. Powiedział im wszystko o swojej przeszłości, a oni wymyślili historię jak zginął ich ojciec, bo uważali, że jeszcze nie w porę by zaciągnąć go w ich sprawy. Przybył też do domu rodzeństwa by zapoznać się z ich mamą, co od razu go pokochała. Jeśli chodzi o trening Shou, wychodzi mu coraz lepiej. Jednak wciąż z przyzwyczajenia korzysta za dużo z mocy, ale pomału. 

Potencjał jego Indywidualności wciąż jest zagadką.

Dzisiejszego dnia trójka siedziała w ich ulubionym miejscu, a Todoroki opowiadał im o jego egzaminie. Powiedział, że miał gorącą sytuacje tylko dlatego, że nie chciał wysłuchać swojej partnerki Momo.
- No cóż. To co się stało się nie odstanie. Ciesz się, że zauważyłeś błąd i dałeś jej prawo do głosu - powiedział Kai.
- Współczuję trochę Midoriy'i i Bakugou. Walczyli z All Might'em -
- Jednak wszyscy zdali, więc Hura! - Alisha wystawiła ręce.
- Oni za bardzo się zgrywając - mruknął Todoroki marszcząc brwi.
- Shou? -
- ...All Might'a i Midoriya'i są czymś zmartwieni. Kiedyś Midoriya na treningu dostał mocne uderzenie, ale mógł go uniknąć. A All Might zasnął na jednej lekcji. Coś tą dwójkę łączy. Nie tylko moc, ale i kłopoty - powiedział. Rodzeństwo trochę się spięło. Shoto przecież nie był głupi. A podobieństwa pomiędzy chłopcem a super bohaterem są widoczne gołym okiem. Kai wiedział, że prędzej czy później odkryje prawdę.
- Faktycznie to brzmi dziwnie, ale po coś tu przyszliśmy, nie? Zaczynaj rozgrzewkę Shou -
- Już się robi - powiedział i wstał. Grupka rozpoczęła swój tradycyjny trening.

Następny dzień w U.A

Todoroki usiadł na swoim miejscu w klasie. Spojrzał na zielonowłosego. Pisał coś w notatniku, ale jego interesowało jak fatalnie wyglądał. Drzwi do klasy się otworzyły się i pokazał się w żółtym śpiworze ich wychowawca. Wczołgał się jak gąsienica za biurko nauczyciela i wyszedł z śpiwora.
- Wczoraj zdawaliście egzamin na zakończenie, więc nie będę was wymęczał. Tylko raz to zrobię, więc się cieszcie. Idziemy do kawiarenki nie opodal szkoły - powiedział Aizawa-sensei. Niektórzy z klasy zaczęli wiwatować. Aizawa skorzystał ze swojej mocy, by uciszyć klasę.
- Biorąc pod uwagę waszą ciężką pracę i niespotykane zdarzenia postanowiłem dać wam choć jeden dzień wolny. Idźcie do swoich szafek. Czekam na zewnątrz - powiedział.

***

- W końcu dzień wolny - powiedział chłopak o żółtych włosach z czarnym piorunem na grzywce.
- To rzadkie zdarzenie, więc korzystamy z tego - powiedziała różowa dziewczyna z małymi różkami.
- Lepiej chodźmy bo jeszcze Aizawa-sensei nam odwoła - powiedziała dziewczyna w czarnym kucyku zwana Momo. Klasa szybko poszła w stronę wyjść. Todoroki zatrzymał się i kontem oka zobaczył obłąkanego Midoriya'ę. Podbiegł do niego jak zielonooki potknął się o własne nogi.
- Midoriya. W porządku? - spytał trzymając niższego w ramionach. Pozostali zatrzymali się i spojrzeli na dwójkę. Midoriya siłą się uśmiechnął.
- Jest okay Todoroki-kun. Chodźmy już - powiedział. Wysunął się z jego ramion i poszedł w stronę wyjścia. Klasa patrzyła się z zmartwienie w swojego kolegę, jednak nikt nie przemówił.
- Głupi Deku - Bakugou mruknął tylko pod nosem.

Kiedy każdy był już na zewnątrz, Aizawa prowadził ich do tej kawiarenki. Prawie każdy cywil patrzył na nich zafascynowanie, ale nie obchodziło to klasie A. Rozmawiali między sobą i nie zwracając sobie głowy na fanów. Kiedy byli blisko kawiarni klasa rzuciła się przodem by być pierwsi w kolejce. Shoto nie spieszył się zbytnio. Czekał kilka minut w kolejce. Jego klasa siedziała już na zewnątrz ze swoimi zamówieniami. Todoroki zapłacił za shake truskawko-bananowego i zmierzał do wyjścia.
- Proszę proszę. Jaki zbieg okoliczności - ktoś się odezwał. Shoto znał już ten głos. Odwrócił głowę by zobaczyć swoich przyjaciół.
- Co ty tu robisz Shou? - spytała dziewczyna.
- Wychowawca wziął nas tutaj jako wypad z klasą. - Wskazał głową na swoją klasową grupę.
- Aizawa w końcu się zlitował? Jednak czemu jesteś ponury? - spytał Kai. Todoroki spojrzał teraz na Midoriya'ę.
- To jest Midoriya, prawda?- mówił Kai.
- Ten, który śpi na jawie - odpowiedział.
- Hej, może przedstawisz nas z klasą. Dodatkowo chcę się przywitać z tymi co spotkaliśmy parę miesięcy temu - powiedziała Alisha.
- Czemu nie? - spytał Kai. Todoroki tylko wzruszył ramionami i poszedł z nimi do wyjścia.

My Hero Akademia - OmnipotencjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz