liblindo

2.8K 541 11
                                    

jej usta były jak maliny 
a cera jak porcelana
jak miliony warta
uciecha sulejmana
  trzymała dyscyplinę
  a gdy ją naszła ochota
  jadła zimne owoce
  widelczykiem ze złota
nie brakowało jej twarzy
uśmiechu, klasy, humoru
chciała być idealna
lub tonąć w wodach bosforu 
   do niej należał splendor
   oraz perskie dywany
   oko czarne od cieni
   policzek przypudrowany
miała grację, urok, żart
i talię piękniejszą
od talii kart
   
   on krył się w cieniu
   stał za kamerą
   zachwycony artyzmem
   aurą, pozą, manierą

zaślepiła go miłością
zaślepiła go koszmarnie
      a on głupi, ślepy poszedł
      jak idiota [pod latarnię]
      znalazł kurwę w tej ciemności
      brzydsza była od szatana
      po dziś dzień mu w sercu gości
      jest przez ślepca uwielbiana

mleko i fiutOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz