do truchła
ciężkie drzwi kostnicy
są jak twoje oczy - zamknięte
masz raka dwunastnicy
i palce tak zżółknięte
czaszka ci już łysieje
krew zalała ci głowę
twój wygląd postrach sieje
policzki masz fioletowepatrzę na ciebie w tej sali
i bladyś jak wenus z milo
leżysz w łóżku ze stali
a twoja śmierć jest chwiląrelaksu, dziadygo