w centrum zdrowia psychicznego
dzień dobry, proszę siadać
na tym krześle przy stole
i proszę mi się spowiadać
tak jak inni psychole
niech pan sobie ględzi
o biedzie, smutku, trudzie
o słabej pensji, życiowej krawędzi
niech pan narzeka jak inni ludzie
że kraj jest podły, że głód doskwiera
że wszyscy są do pracy zmuszeni
i niech się pan tu przede mną otwiera
tak jak nóż w mojej kieszeni
