Porwana przez siedmiu chłopaków || BTS||

^^^17^^^

Ja- Kurwa to są rany smutku i nikt mi nie zabrani coraz więcej ich robić nawet teraz mogę zrobić kolejną blizne - powiedział przekładając ostrze do ręki i przyjechałam a z mojej ręki pośączyła się krew

JK- Juleka czy Ty zwariowałaś?

Ja- ja, nie zawsze tak byłam ale nie pokazywałam tego i, tak mnie będziesz kochać Jungkook?

JK- oczywiście ale bez zabijania innych ludzi i wyszucamy wszystkie szyzoryki

Ja- no dobra niech Ci bedzie mam jeszcze zyletki

JK- to też wrzucamy

Ja- serio muszÄ™?

JK- jeżeli chcesz żebym Cię nadal kochał

Ja- dlaczego każdego dnia mam wrażenie że ludzie denerwuje się  moja obecnosc....a zresztą co mnie dochodzą ludzie

J- a czy ktoś wiedział że zabiłas siedem osób

Ja- tak jest jedna osoba i to jest......Komci Jungkook go kojarzy pewnie z zdjęć

JK- no coÅ› kojarzÄ™

Ja- poczekajcie chwilę muszę gdzieś zadzwonić - powiedziałam i odeszłam dalej by nie słyszeli z kim rozmawiam

Rozmowa

Ja- halo hej musisz przyjechać do wytwórni "Big hit"

Ki- co sie stało powiedz mi wszystko

Ja- nie ma czasu na gadanie albo że chcesz żebym miała sześciu kolejnych ludzi na sumieniu

Ki- nie mogę przyjechać przed wyjściem muszę posprzątać pokuj

Ja- zaraz tam przyjadę i wypierdziele Ci te rzeczy - powiedziałam i rozłoczyłam się

Po rozmowie

Zdenerwowana poszłam do wyjścia

JK- a Ty gdzie idziesz?

Ja- mam sprawę do załatwienia widzimy się w domu pa

Wszyscy- pa? - powiedziałam i wyszłam z wytwórni i pobiegłem do domu Komci. Po 10 minutach byłam przy jego dniach zapukałam i otworzył mi drzwi

Ki- hej

Ja- wpuść mnie do mieszkania to Ci pokuj posprzątam - powiedział i mnie wpuścił a ja poszłam do jego pokoju i zaczęłam wszystko wciskać do szafy

Ki- co Ty robisz!?

Ja- sprzÄ…tam twuj pokuj

Ki- jak Ty się tak zawsze zachowujesz to współczuję twojemu chłopakowi

Ja- bedziesz piętnasty którego zamorduje

Ki- a to jest czternasty?

Ja- może Kook jak mnie wkurzy albo mnie zdradzi

Ki- aha dobrze wiedzieć

Ja- to co idziemy? - powiedziałam wciskając ostatnią rzecz do szafy

Ki- dobra ale gdzie?

Ja- zabić Leona bo mnie wkurwiał

Ki- aha i ja mam Ci pomóc?

Ja- tak a teraz daj mi coś do ostrzenia noży

Ki- ok ale po co Ci?

Ja- no do zaostrzenia szyzoryka

Ki- kobieto kocham twuj szalony entuzjazm

Ja- no super ale ja mam chłopaka więc przestań tak muwić bo zostaniesz prendziej zabity przez Jungkook'a niż przeze mnie

Ki- dobrze zapamiętam