JH- masz racje wyjdę - powiedział i wyszedł

Ja- teraz przytrzymaj to sobie - powiedziałam a chłopak przyłączył swoją rękę na bluzce

Ja- powoli ściągaj tą bluzkę z swojej twarzy

JK- dobrze

Ja- teraz należymy krem na opuchliznę to nie będzie bolało - powiedziałam i nałożyłam krem na palce i zaczęłam smarować nos chłopaka

Ja- i co boli?

JK- nic, a nic

Ja- to dobrze a teraz przyklejony gaze by następnym razem gaza zatrzymała krem....I gotowe - powiedziałam a chłopak dał mi szybkiego buziaka w usta i wybiegł z pokoju

Ja- wracaj natychniast Jungkook!!

JK- nie!!

Ja- a dziękuję to co kto Ci ranę profesjonalnie opatrzył?!!

JK- dziękuję i idz spać - powiedział a ja wróciłam do swojego pokoju i zostałam ja, łóżko i moje myśli o co chodziło z tym buziakiem. Po kilku godzinach rozmyslianiach uznałam że sie przespie z godzinę dwie bo na dłużej sie nie opłacza. Po szłam spać tak jak mysliałam spałam półtorej godziny bo obudził mnie krzyk Jina

Ja- więc o co chodzi Jin - powiedziałam do siebie w pokoju i wyszłam z niego. Wyglądała jak zombi i na dole zobaczyłam winowajce mojej pobudki i Kooka

Ja- Jin co się stało że odwazyłeś sie mnie obudzić?

J- co mu jest w nos? Czemu on ma gaze na nosie? I czemu grzebaliscie w mojej apteczce?

Ja- leciała mu strasznie krew, po drugie to po pierwsze, a po trzecie musiałam mu opatrzeć ramę

J- a co mu się stało?

Ja- udeszyłam go niechcący drzwiami

J- no dobra niech Ci będzie

JK- hej

Ja- nie odzywaj się przez ciebie tak mało spałam

RM- czyżby pierwsza kłótnia w związku

Ja- Ty też zamknij pysk, najlepiej będzie jak nikt dzisiaj nie będzie odzywał do mnie

V- o co chodzi? Mi możesz powiedzieć - jego głos był taki łagodny, rozpłakałam się i go przytuliłam. Chłopak siedział na oparciu z kanapy więc położyłam głowę na jego nogi a chłopak wziął mnie na ręce i poszedł do swojego pokoju i posadził mnie na łóżku i poszedł po.....misia

V- masz przytul sie do niego i wszystko opowiedz ,nie powiem chłopaką nic a nic

Ja- ale obiecujesz

V- obiecuję

Ja- raczej pamiętasz jak ogłosiliśmy że jesteśmy razem

V- no pamiętam i co z tego?

Ja- to był taki żart nie mam chłopaka i boję się mieć chłopaka po tym co opowiadała wam jak wszyscy poszli spać Jungkook wszedł do mojego pokoju i mówił i ze potrzebuje męskiego wsparcia w tym, że od trzech lat jest mężczyzną i takie tak jak rozmawialiśmy Jungkook powiedział do mnie "kotku" ze złościłamam się i  walłam a jak opatrzyłam mu ramę to dał mi szybkiego buziaka w USTA i po prostu wybiegł z pokoju i zostawił mnie z myślami

V- wasz związek był na żarty?

Ja- no tak

V- a kto wymyślił żeby zrobić taki żart?

Ja- no Jungkook

V- odpowiedz jest łatwa młody się w tobie zakochał

Ja- to na pewno nie prawda widzisz jaka jestem brzydka a Jungkook ma piękną twarzyczkę, szczupłe ciało a ja jestem gruba bez makijażu mam okropną twarz

V- przestań tak mowić a teraz chodź na dół zobaczymy co inny powiedzą czy jesteś gruba czy nie

Ja- nigdzie z Tobą nie pójdę zostaw mnie

V- nie zachowuj sie jak małe dziecko

Ja-ale przeciesz sami powiedzieli że mam pięć lat więc jak będę się jeszcze bardziej tak zachowywać to odpuści

Ja- V ja nie chce jeść warzyw

V- co Ty pierdolisz?

Ja- jak mama się dowie że Ty przeklinaz przy dziewczynach to karę dostaniesz

V- czy Ty nic nie brałaś?

Ja- nie

V- to idz się lepiej półoz dobrze Ci to zrobi

Porwana przez siedmiu chłopaków || BTS||Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin