✧ marne porady ✧

4K 468 115
                                    

Naeyoon leżała wygodnie na łóżku, wtulona w swoją ulubioną poduszkę-kaczkę, na której opierała brodę i którą od czasu do czasu zasłaniała sobie oczy, kiedy na ekranie laptopa pojawiały się straszne jak dla niej rzeczy.

Spojrzała kątem okna na swoją starszą siostrę, która cały czas śledziła akcję serialu, jednak z większym zainteresowaniem obracała telefon między palcami, jakby czekając aż ten wyda z siebie bardzo ważne powiadomienie.

Sześciolatka przymrużyła oczy, będąc w pełni przygotowaną na zamknięcie ich i zasłonięcie poduszką, kiedy na ekranie laptopa znów pojawiły się niepokojące dla niej sceny. Przesunęła się na środek łóżka w obawie przed upadkiem na podłogę i pisnęła głośno, kiedy w końcu nadszedł straszny moment serialu, który nagle został zatrzymany, kiedy telefon Soomin wydał z siebie krótki dźwięk, oznaczający nowe powiadomienie.

- Ej! - Nae krzyknęła głośno i po chwili uderzyła małą piąstką w ramię starszej dziewczyny. - Ja oglądam!

Soomin jednak nie zwróciła na nią uwagi, jedynie uważnie przeczytała wiadomość na swoim telefonie, po czym odtworzyła serial, powracając do jego oglądania. Naeyoon westchnęła cicho, po czym także skupiła wzrok na ekranie.

Nie minęło nawet kilka minut, kiedy trzynastolatka znów zatrzymała serial, odpisując wreszcie na wiadomość. Młodsza dziewczynka zmarszczyła wyraźnie brwi, po czym sama nacisnęła spację, chcąc dokończyć końcówkę odcinka.

- Poczekaj - Soomin syknęła, chcąc ponownie zastopować odcinek, po czym powróciła do pisania wiadomości na telefonie.

- Jesteś jakaś głupia i nie możesz odpisać od razu?! - oburzona sześciolatka krzyknęła głośno, nie rozumiejąc zachowania nastolatki.

- To taktyka. Kiedyś ci się przyda, młoda - parsknęła śmiechem. Ciemnowłosa dziewczynka usiadła jedynie na łóżku i przekrzywiła głowę w bok, spoglądając pytającym wzrokiem na swoją siostrę. - Chcesz porady? - spytała, także przenosząc się do siadu.

- Jakiej?

- Jak zdobyć chłopaka - wzruszyła ramionami.

- Już mam chłopaka - młodsza odparła, jak gdyby nic, ale z zaciekawieniem oparła policzek na dłoni, chcąc wysłuchać porad starszej dziewczyny.

- Mhm, więc na początek; Musisz go przetestować - zaczęła nastolatka, na co Naeyoon uniosła brwi w zdziwieniu.

- Testować jak królika? - spytała, na co starsza jedynie przytaknęła, jednak Nae dalej nie załapała aluzji. - Mam mu dać marchewki?

- Nie - parsknęła śmiechem. - Musisz sprawdzić, czy cię lubi - wyjaśniła, a sześciolatka jedynie wywróciła oczami. Przecież to było bajecznie proste.

- Ale on mnie lubi!

- Skąd wiesz?

- Bawimy się razem w przedszkolu - odparła, jakby nie była to najprostsza rzecz w przedszkolnym związku.

- Okej, ale czy zawsze chce się z tobą bawić? - zagadnęła Soomin, chcąc przechytrzyć pytaniami dziewczynkę, by później wszystko jej wyjaśnić.

- No nie.

- I co wtedy robisz?

- Mówię mu, żeby się ze mną pobawił - wzruszyła ramionami, stwierdzając, że pytania starszej siostry są co raz bardzej głupie.

- Błąd! - trzynastolatka klasnęła w dłonie. - Zasada numer jeden: Nie narzucaj się i nie pokazuj, że ci zależy.

- Co?

- Musisz poczekać, aż sam będzie chciał się z tobą bawić - odparła.

- Ale głupie - zmarszczyła nos, w ogóle nie rozumiejąc. Przecież jeśli Nae chciała się bawić, to dlaczego nie mogła o to zapytać?

- Sama jesteś głupia - odparła. - Co robisz, jeśli bawi się z inną dziewczynką? - spytała ponownie.

- Ciągnę ją za włosy.

- Nie, nie, nie. Tak się nie robi - Soo zaprzeczyła od razu, a młodsza wywróciła oczami.

- A co się niby robi? - sześciolatka ponownie zmarszczyła brwi.

- Wtedy się na niego obrażasz i czekasz, aż do ciebie przyjdzie - powiedziała. - Nie możesz ciągle za nim biegać. Musisz sprawić, żeby zrozumiał swój błąd i chciał się bawić tylko z tobą - wyjaśniła ponownie.

- Ale głupie - dziewczynka powtórzyła z małym oburzeniem. Dlaczego nie mogła bawić się z kimś kogo lubiła?

Nae zeskoczyła z łóżka, po czym przechwyciła w dłonie swoją poduszkę-kaczkę i jeszcze raz zerknęła na Soomin wymownym spojrzeniem.

- Ty i tak nawet nie masz chłopaka - dodała i jedynie wzruszyła ramionami, po chwili opuszczając pokój i zostawiając na łóżku Soomin z jej dziwnymi i marnymi poradami.

do góry nogami {kth . jjk}Where stories live. Discover now