Od czasu zniknięcia Taehyunga, mimo licznych prób, Yoongi nie był w stanie skontaktować się z nim. Zamartwiał się tym do tego stopnia, że pewnego dnia postanowił otworzyć więcej wolnych miejsc dla klientów, oraz dołożyć sobie dodatkowe godziny pracy. Może w ten sposób choć w małym stopniu uda mu się zapomnieć, albo chociaż załagodzić ból po stracie. Był przekonany, że rzeczywiście stracił Taehyunga - swoją ukochaną bratnią duszę, której nawet... Nie zdążył wyznać miłości. Może właśnie to bolało najbardziej? Strata kogoś tak bliskiego i to okropne poczucie, że coś wisiało nad nim, a tym czymś była ciemna chmura zagubionych uczuć i niewypowiedzianych słów. Jednakże myśl o tym, że Taehyung tak po prostu zapomniał o nim również bolała i to bardzo. Wbijała w niego te swoje okropne szpony i ściskała go coraz mocniej. Ale cóż mógł zrobić? Nic - no właśnie...
Oprócz dodatkowych miejsc i godzin, utworzył również ogłoszenie dotyczące poszukiwania przez niego nowego pracownika. Pracy trochę mu się nazbierało, a poza tym w jego domu i studiu stało się tak jakoś... Pusto i cicho, przez co ogarniała go ogromna samotność, a to wcale nie pomagało mu - nawet w najmniejszym stopniu.
Mimo wszystko co wieczór przed snem siadał na skraju swojego łóżka i spoglądał smętnym wzrokiem na swoje dłonie i ręce - w lustrze w łazience czasami nawet profilaktycznie oglądając twarz czy szyję - w poszukiwaniu jakiejkolwiek odpowiedzi, której niestety nigdy nie dostrzegł. Taehyung nie odpowiadał mu, jakby nagle po prostu zniknął z powierzchni ziemi, lecz Yoongi gdzieś z tyłu głowy nadal miał tą głupią, złudną nadzieję na to, że wróci, albo chociaż odezwie się do niego. Cieszyłby się nawet jednym, jedynym, malutkim świetlikiem gdzieś na palcu, czy naprawdę gdziekolwiek.
Ale widocznie wszystkie świetliki gasły tak samo szybko jak jego nadzieja.
W większości czasu starał się po prostu zamazać okropne myśli, odepchnąć nieprzyjemne emocje czy wyrzucić z głowy wszystko to, co przeszkadzało mu w pracy, jednak w każdej wolnej chwili jego umysł podświadomie powracał do Taehyunga. Z nim w głowie, Yoongi siedział przy biurku, czekając aż wydrukują się jego ogłoszenia. Specjalnie tworzył je na papierze o jaskrawym, różowym kolorze, żeby były widoczne. Plus coś w jego głowie mówiło, że skoro Taehyung tak kocha kolory, zwróci uwagę na chociaż jedną kartkę i może przypomni sobie o nim? Może zrozumie jak bardzo za nim tęskni?
Kiedy wszystkie ogłoszenia zostały wydrukowane, mężczyzna podniósł się ciężko z krzesła i wyszedł na zewnątrz z zamiarem porozwieszania kartek w okolicy. Jedna z nich oczywiście wylądowała na przystanku - tym samym gdzie zawsze czekał Taehyung na ich autobus.
Miał tylko nadzieję, że w końcu Tae usłyszy jego wołanie...
YOU ARE READING
fireflies
RomanceGdzie twoja skóra jest płótnem, a to, co na niej tworzysz, przystraja również płótno twej bratniej duszy. -----------°✿°----------- TaeGi soulmate!au | piosenka przewodnia : " Fireflies " by Owl City -----------°✿°----------- 🌟 07. 10. 2018 - #8 i...
